Mikko Oivanen: cieszę się na Mecz Gwiazd
Siatkarze Asseco Resovii znów stracili punkt w konfrontacji z teoretycznie słabszym rywalem. Na taki stan rzeczy duży wpływ miała kontuzja Krzysztofa Ignaczaka, która mocno podcięła skrzydła ekipie trenera Ljubo Travicy.
PlusLiga: Kontuzja Krzysztofa Ignaczaka wybiła was chyba mocno z rytmu bowiem wcześniej spisywaliście się praktycznie bez zarzutu. Wszystko wskazywało, że mecz z Jadarem nie potrwa dłużej niż trzy sety…
Mikko Oivanen: Szkoda tej niefortunnej kontuzji Igły, po której zaczęliśmy gorzej grać, ale dobrze, że udało się przynajmniej wygrać to spotkanie w takich okolicznościach. Dwa punkty są z pewnością lepsze niż jeden. Na pewno po jego nagłym zejściu z boiska wszyscy byliśmy jakby rozkojarzeni. W pierwszych dwóch setach wszystko wyglądało dobrze z naszej strony. Radom nie był w stanie odrzucić nas od siatki, bo mieliśmy bardzo dobre przyjęcie. Potem przeciwnicy podjęli już dużo większe ryzyko na zagrywce i to się im opłaciło, bo my popełnialiśmy błędy w tym elemencie. Mam nadzieję, że Igła będzie gotowy do gry już w następnym spotkaniu ligowym, które czeka nas za dwa tygodnie, bo widać, że bez niego mamy spore problemy w przyjęciu i w obronie.
- Mecz w Radomiu był już kolejnym bardzo dobrym spotkaniem w twoim wykonaniu. Widać, że czujesz się już chyba coraz pewniej w zespole?
- Dokładnie tak. Widać, że procentuje ciężka praca na treningu. Na początku sezonu nie byłem jeszcze zgrany z Ivanem Ilićem. Teraz ta nasza współpraca na boisku wygląda już bardzo dobrze. Naszym problemem jest jak na razie to, że nie potrafimy jeszcze utrzymać dobrego poziomu gry przez cały mecz. Ostatnio często zdarzało się nam, że przez pierwszą część meczu graliśmy bardzo dobrze, a potem przytrafiały nam się przestoje.
- Czy po takim meczu jak z Jadarem powinniście się cieszyć z tych dwóch punktów, czy raczej jest rozczarowanie, że straciliście jeden…
- Rozczarowani powinniśmy być zwłaszcza z przebiegu trzeciego seta, w którym mieliśmy kilkupunktową przewagę i powinniśmy ją utrzymać do końca. Biorąc jednak pod uwagę tę sytuację z Igłą i to, co działo się później na boisku trzeba się też cieszyć z tych dwóch punktów zwłaszcza, że Jastrzębie i Olsztyn też straciły punkty w tej kolejce.
- W najbliższą sobotę będziesz miał okazję wystąpić w Warszawie w Meczu Gwiazd PlusLigi. Jak traktujesz takie spotkania?
- Na pewno cieszę się z tego, że znalazłem uznanie w oczach kibiców. To dopiero mój pierwszy rok gry w Polsce, a do tego pierwsza część sezonu nie była dla mnie udana. Poza tym cieszę się z tego, że w Warszawie będę miał okazję spotkać się i zagrać razem w drużynie z kolegami z reprezentacji Finlandii - Janne Heikkinenem i Ollim Kunnarim.