Mikko Oivanen: nastroje są bardzo dobre
- Bardzo zależy mi na tym, żeby dobrze pokazać się w meczach przeciwko Polsce, a jeszcze bardziej, żebyśmy je zakończyli zwycięsko - mówi przed spotkaniami w Tampere, atakujący Finów, Mikko Oivanen.
Finowie podobnie jak Polacy liczą na zajęcie drugiego miejsca i dziką kartę na Final Six w Belgradzie. - Zdajemy sobie sprawę z tego, że te cztery najbliższe mecze z Polską zadecydują, który z zespołów zajmie drugie miejsce w grupie. Po wygranej z Brazylią nastroje w moim zespole są bardzo dobre. To było niesamowite spotkanie. Wygraliśmy z Brazylijczykami po raz pierwszy od 11 meczów. Nasi kibice byli zachwyceni i teraz oczekują od nas zwycięstw w konfrontacji z Polską. Zajęcie drugiego miejsca w grupie miałoby ogromny prestiż dla naszej federacji, choć LŚ nie jest priorytetem w tym sezonie - mówi Mikko Oivanen, który na co dzień gra w zespole wicemistrza Polski, Asseco Resovii. - Miło jest zagrać przeciwko kolegom klubowym, czy innym zawodnikom z PlusLigi. Choć nie wszystkich z nich znam dobrze mimo, że mam za sobą rok gry w Polsce - dodaje Fin. Jego zespół w LŚ prezentuje nie ustabilizowaną formę i ma na koncie wpadkę w Wenezuelą. - Początek rozgrywek graliśmy bez naszych najlepszych i najbardziej doświadczonych zawodników i to odbiło się też na grze. Z czasem jednak oni dołączali do zespołu i nasza gra jest już nieco inna. Z powodu problemów z mięśniami brzucha w Tampere najprawdopodobniej nie zagra Tuomas Sammelvuo, ale niewykluczone, że w meczach w Polsce będzie już do dyspozycji trenera - kończy Mikko Oivanen.