Mikołaj Sawicki: Liczę na grę w reprezentacji
Trefl Gdańsk zakończył sezon na szóstym miejscu, przegrywając rywalizację o piątą lokatę z Projektem Warszawa. - Może za rok się uda – komentuje Mikołaj Sawicki, przyjmujący gdańskiej drużyny, jedno z odkryć PlusLigi.
W dwumeczu o piąte miejsce gdańszczanie spotkali się z Projektem Warszawa. Pierwsze spotkanie przegrali u siebie 1:3. Byli bliscy doprowadzenia do tie-breaka, ulegając w czwartej partii na przewagi. W rewanżu w stolicy podopieczni Igora Juricicia prowadzili już 2:0, jednak dwie kolejne partie wygrali gospodarze i o zwycięstwie w meczu musiał zadecydować piąty set. W nim lepsi okazał się Trefl i o piątym miejscu na koniec sezonu zadecydował złoty set. W tym od początku lepiej radzili sobie siatkarze Piotra Grabana i to oni ostatecznie wygrali rywalizację.
- Bardzo szkoda przegranej, bo zawsze się liczy na coś więcej. Piąte miejsce przeleciało nam koło nosa. Uciekło skupienie, rozproszyliśmy się, a było bardzo blisko... Może za rok się uda – mówił po meczu w Warszawie skrzydłow Trefla.
Mimo szóstego miejsca, młody przyjmujący jest zadowolony z sezonu. Jak twierdzi, dla zespołu, który od samego początku był nękany kontuzjami, nie był to łatwy okres. - Uważam, że sezon był jak najbardziej udany i cieszę się z szóstego miejsca. Wiadomo, że mogliśmy być wyżej, ale moim zdaniem rozegraliśmy naprawdę bardzo dobry sezon. Nie mieliśmy za dużo zmian, ale robiliśmy co mogliśmy, aby dobrze grać. W połowie sezonu przyleciał do nas JIngying Zhang, co nas ucieszyło,. Bardzo nam pomógł na boisku i dociągnęliśmy do końca sezonu.
Sawicki do Trefla trafił na zasadzie wypożyczenia z PGE Skry Bełchatów. W drugiej kolejce sezonu zastąpił kontuzjowanego Piotra Orczyka i stał się szóstkowym zawodnikiem, który stanowił o sile zespołu. Jego mocną stroną była zagrywka, którą w mijającym sezonie zdobył 69 punktów, co daje mu drugie miejsce w rankingu PlusLigi. Wśród najlepiej punktujących jest dziesiąty z 478 punktami. Trzykrotnie otrzymał statuetkę dla MVP meczu.
W przyszłym sezonie przyjmujący pozostaje w Gdańsku, bowiem już w połowie lutego 2023 roku podpisał roczny kontrakt z możliwością przedłużenia. - Cieszę się, że zostaję w Treflu Gdańsk. Jak widzę przyszły sezon? Spróbujemy powtórzyć wynik, a jak się uda to i poprawić. Indywidualnie ten sezon uważam za bardzo dobry, nie będę oszukiwać - jestem zadowolony. Na pewno brakuje mi doświadczenia, ale mam nadzieję, że w przyszłym sezonie będę mógł nabrać go jeszcze więcej - dodaje.
Dobrą grę 23-letniego siatkarza zauważył również trener reprezentacji Polski - Nikola Grbić, który powołał go do szerokiego składu. Zapowiedział, że skorzysta z każdego zawodnika, dlatego fani młodego przyjmującego czekają na jego debiut w biało-czerwonej koszulce. Jak sam zainteresowany odbiera to wyróżnienie?
Powrót do listy- Na razie nie spodziewam się niczego. Oczywiście, że liczę na grę w reprezentacji, ale co będzie, to nie wiem... Na razie jest tu i teraz. Zakończyliśmy długi i ciężki sezon i myślę, aby usiąść na kanapie i trochę odpocząć. Na to teraz czekam, to jest teraz kwestia priorytetowa - zakończył.