Miła atmosfera na meczach siatkówki w Polsce
Siatkarze Dynama Krasnodar byli faworytami przed rewanżem z AZS Politechniką Warszawską w 1/8 finału Pucharu Challenge. Jednak wychodzili z hali źli na siebie za porażkę.
Dynamo Krasnodar pewnie wygrało pierwszy mecz 1/8 finału w Pucharze Challenge z AZS Politechniką Warszawską. Jednak w rewanżu stołeczny zespół odrobił straty i awansował do ćwierćfinału. - Główną rolę odegrała koncentracja. Nam nie udało się jej utrzymać i dlatego przegraliśmy to spotkanie - mówił po spotkaniu przyjmujący Dynama Krasnodar, Jurij Zinko. Dodał, że bardzo mu się podobała atmosfera na meczu w Polsce, a stolica naszego kraju jest europejskim miastem.
- Nie udało się powtórzyć wyniku z Krasnodaru, tym razem lepsza okazała się Politechnika Warszawska. Jak oceniasz to spotkanie?
- Jesteśmy na siebie trochę źli. Jakość tego meczu niekoniecznie była dobra. To spotkanie przybrało odwrotny scenariusz do tego, które rozgrywaliśmy na własnym parkiecie. Politechnika zagrała zdecydowanie lepiej, pewniej niż w Krasnodarze. Myślę, że główną rolę odegrała koncentracja. Nam nie udało się jej utrzymać i dlatego przegraliśmy to spotkanie.
- Jak oceniasz poziom gry polskiego rywala?
- Nie chciałbym nikogo oceniać. Gdybyśmy zagrali na swoim poziomie to Politechnika nie miałaby szans. Zdecydowanie popełniliśmy za dużo błędów. A Politechnice życzę szczęścia w europejskich pucharach. Trzymam kciuki za tę drużynę.
- PlusLiga z roku na rok jest coraz silniejsza. Spodziewałeś się wyższcego czy może niższego poziomu gry po Politechnice ?
- Zawsze przed meczem nastawiam się na zwycięstwo, bez względu na to, kto stoi po drugiej stronie siatki. Nie zlekceważyliśmy Politechniki, podeszliśmy do tego meczu jak do każdego innego. Myślę, że Politechnika zaprezentowała wysoki poziom gry, szczególnie w drugim spotkaniu.
- Jak podoba Ci się Warszawa ? Udało Wam się choć trochę zwiedzić to miasto ?
- Niestety nie. Byliśmy tylko dwa dni ale chciałbym zostać tu trochę dłużej i zobaczyć więcej. Widać, że Warszawa jest europejskim miastem. Jest tutaj też na pewno dużo siatkarskich fanów, którzy wspierają i przeżywają losy swoich zawodników. To jest naprawdę przyjemny widok.