Mirosław Przedpełski: do trzech razy sztuka
W środę 6 lipca rozpoczyna się turniej finałowy Ligi Światowej, z udziałem ośmiu najlepszych drużyn. Prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej Mirosław Przedpełski ma nadzieję, że na własnym podwórku Polacy powalczą o podium.
- Dla podopiecznych Andrei Anastasiego będzie to wyjątkowy test przed mistrzostwami Europy i igrzyskami olimpijskimi. W Polsce często powtarzamy, że do trzech razy sztuka - mówi szef polskiej siatkówki, przypominając, że Polacy dwukrotnie byli blisko podium turnieju. W 2005 roku przegrali brązowy medal z Kubą, a w 2007 - z USA. - Polska jeszcze nigdy nie wygrała medalu LŚ. Mam nadzieję, że w tym roku biało-czerwoni zaliczą najlepszy występ w historii.
- Polska ma wieloletnią tradycję w rywalizacji na międzynarodowych parkietach, szczególnie w Lidze Światowej. Wiemy jak dobrze potrafią grać, szczególnie przed własną, wspaniałą publicznością - komplementuje gospodarzy finałów prezydent FIVB Jizhong Wei.
Polacy i Brazylijczycy przylecieli do Gdańska w sobotę, Włosi w niedzielę. Najpóźniej - w poniedziałek dotarli mistrzowie olimpijscy, którzy rywalizację grupową zakończyli dopiero w sobotę. Dziś o godz. 14.00 trenerzy i kapitanowie wszystkich drużyn spotkają się z przedstawicielami mediów. W środę turniej zainaugurują reprezentacje Rosji i Stanów Zjednoczonych, które rywalizację rozpoczną o godz. 11.00.