Mistrz i brązowy medalista razem
Grupa z Polską, Bułgarią, Niemcami i Słowacją jest uważana za najsilniejszą w przyszłorocznych mistrzostwach Europy, które rozegrane zostaną w Austrii i Czechach - taki jest ton pierwszych komentarzy po losowaniu przyszłorocznego czempionatu, które odbyło się dziś w Pradze.
- Rozmawiałem m.in. z przedstawicielami federacji gospodarzy, Bułgarii, Niemiec i Rosji. Wszyscy są tego samego zdania. W grupie, której znalazł się obrońca tytułu jest jeszcze brązowy medalista oraz silna ekipa Niemiec - powiedział obecny na losowaniu wiceprezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej Andrzej Gołaszewski.
Ciekawy jest dalszy przebieg rywalizacji. Zwycięzcy awansują do ćwierćfinału. Drużyny z miejsc drugich i trzecich zagrają w play offach o zakwalifikowanie się do czołowej ósemki mistrzostw. W przypadku gdy Polska znajdzie się na drugiej pozycji i awansuje do ćwierćfinału, to wówczas najprawdopodobniej spotka się z Rosją. Gdyby była trzecia w grupie, to o półfinał walczyłaby z Bułgarią. Według pierwszych komentarzy regulamin mistrzostw Europy może sprzyjać "taktycznym porażkom" podobnie jak to było w ostatnich mistrzostwach świata we Włoszech.
- Obecnie w mistrzostwach Europy nie ma łatwych rywali. Osobiście nie chciałem mieć w grupie Rosji, ale na pewno musieliśmy trafić na jakiś silny zespół. Na pewno ciężko będzie grało się z Estonią. Jest to przeciwnik, który bardzo dużo potrafi - powiedział trener reprezentacji Czech Jan Svoboda.
Przypomnijmy, że do przyszłorocznych mistrzostw Europy nie udało się zakwalifikować się drużynom Holandii i Hiszpanii - złotemu medaliście z Moskwy z 2007 roku. Holendrów wyeliminowali Estończycy, którzy wygrali 3:1 oraz 3:0. Hiszpanie odpadli w dwumeczu z Belgami. (pzps.pl)