Mistrz Świata i Europy w Olsztynie
Środowe południe w Hotelu Wileńskim upłynęło pod znakiem spotkania świeżo upieczonego Mistrza Europy, zawodnika Indykpolu AZS Olsztyn, Jakuba Kochanowskiego z dziennikarzami. Młody siatkarz podzielił się swoimi przemyśleniami na temat Mistrzostw Europy juniorów i swojego nowego zespołu.
Siedem spotkań, siedem wygranych. Tak w skrócie można opisać drogę reprezentacji Polski juniorów do złota Mistrzostw Europy, które w niedzielę zakończyły się w Bułgarii. - Jestem bardzo szczęśliwy ze zdobycia złotego medalu – nie ukrywał radości Jakub Kochanowski, kapitan zwycięskiej drużyny. - Turniej był bardzo dobrze zorganizowany. Zabrakło jednak dopingu kibiców, bowiem na nasze spotkania przychodziło bardzo mało fanów siatkówki. Jeśli chodzi o aspekty sportowe, pierwszy mecz z Francją był dla nas bardzo ciężki. Przegrywaliśmy już 0:2 i wtedy uświadomiliśmy sobie, że nie możemy przegrać. Naszym głównym celem było bowiem wygranie turnieju bez zaznania goryczy porażki. Jak widać – to się udało.
Przez ostatnie trzy lata Jakub Kochanowski był uczniem Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Spale. Jednak już w 2013 roku podpisał długoletni kontrakt z olsztyńskim klubem, a właściwie zrobili to rodzice Jakuba, ponieważ on sam był wtedy niepełnoletni. – W tym miejscu chciałbym podziękować rodzicom Jakuba, że zdecydowali się aby ich syn został zawodnikiem Indykpolu AZS Olsztyn – podkreśla Tomasz Jankowski, prezes klubu. – Kiedy skończył 18 lat, potwierdził ważność kontraktu. Wtedy mieliśmy stuprocentową pewność, że do 2018 roku będzie naszym zawodnikiem. Do podpisania kontraktu z Kubą namówili mnie również trenerzy grup młodzieżowych AZS UWM, a zwłaszcza Maciej Rejzner, który był jego pierwszym szkoleniowcem. To oni widzieli potencjał w Kubie i nakłonili mnie do rozmów z jego rodzicami o przyszłości syna. Pragnę również podziękować firmie MAG, która ufundowała naszemu siatkarzowi stypendium.
Młody siatkarz o miejsce w podstawowym składzie będzie musiał walczyć z Miłoszem Zniszczołem i Danielem Plińskim. – Wierzę, że dzięki współpracy z Danielem Plińskim, Kuba stanie się jeszcze lepszym zawodnikiem. Tak utytułowanego i zdolnego siatkarza w Olsztynie nie było od wielu lat – powiedział Tomasz Jankowski.
Jak przyznał sam zawodnik, on również nie może doczekać się spotkania z zespołem. - Zrobię wszystko co w mojej mocy, aby znaleźć się w podstawowym składzie. Będę walczył i wykorzystam szansę, którą otrzymam od trenera Andrea Gardiniego - zakończył Jakub Kochanowski.
Powrót do listy