Mistrzowie świata oczami mistrza olimpijskiego
W niedzielę reprezentacja Polski rozegra pierwszy mecz na XXXI Letnich Igrzyskach Olimpijskich w Rio. Ich przeciwnikiem będzie Egipt. - Lista faworytów do medalu jest długa. Silny jest zespół z Brazylii, Francji, Polski, Rosji i Stanów Zjednoczonych. Trzeba pamiętać, że tak naprawdę wszystko rozstrzygnie się w ćwierćfinale - powiedział Ryszard Bosek, mistrz świata z Meksyku i olimpijski z Montrealu.
- Nasza reprezentacja miała kilka dni na to, żeby poczuć atmosferę igrzysk olimpijskich. Oswoić się z wioską olimpijską i zasadami jakie tam obowiązują. Należy pamiętać, że to bardzo trudny turniej. W przypadku siatkówki rozpoczyna się on dzień po otwarciu, a kończy dzień przed jego zakończeniem. Potrzebna jest maksymalna koncentracja, aby z sukcesem zakończyć tę imprezę - wyznał Ryszard Bosek.
Reprezentacja Polski na XXXI Letnie Igrzyska Olimpijskie w Rio de Janeiro w ocenie Ryszarda Boska, mistrza olimpijskiego z Montrealu:
Rozgrywający: Fabian Drzyzga, Grzegorz Łomacz
Fabian Drzyzga w seniorskiej reprezentacji Polski zadebiutował 30 maja 2010 roku w towarzyskim meczu przeciwko Francji.- Fabian Drzyzga jest przyszłością polskiej siatkówki. W reprezentacji Polski ma szansę czegoś się nauczyć i zdobyć nowe doświadczenie. Cały czas będzie podnosił swoje umiejętności. Z jego gry w biało-czerwonych barwach będą płynęły korzyści dla niego samego, dla kadry i dla klubu, w którym będzie grał - powiedział Marek Kardos, były trener AZS Częstochowa. Drzyzga pierwszy medal w kadrze narodowej zdobył podczas mistrzostw Europy w 2011 rok. Można powiedzieć, że od tego momentu nie rozstaje się z reprezentacją, z którą w 2014 sięgnął po tytuł mistrza świata i brązowy medal Pucharu Świata w 2015.
Grzegorz Łomacz pierwsze powołanie do kadry narodowej otrzymał w 2009 roku. Od tego czasu z małymi przerwami rozegrał ponad 100 meczów. Co prawda zabrakło go podczas ostatnich mistrzostw świata, ale teraz trudno sobie wyobrazić reprezentację Polski bez rozgrywającego Cuprum Lubin.
- Nasi rozgrywający to dwaj różni zawodnicy. Grzegorz bardzo dobrze wypełnia polecenia sztabu szkoleniowego. Natomiast Fabian jest bardziej kreatywny i mniej przewidywalny w swojej grze. Osobiście bardziej podoba mi się sposób rozegrania Fabiana, chociaż czasami jest mniej dokładny - podkreślił mistrz olimpijski.
Atakujący: Dawid Konarski, Bartosz Kurek
Dawid Konarski swoją przygodę ze sportem rozpoczął od gry w... piłkę nożną. Dopiero w gimnazjum zdecydował się na siatkówkę. Karierę klubową rozpoczynał w Chemiku Bydgoszcz jako kadet. Pierwsze powołanie do kadry narodowej otrzymał w 2012 roku. - To typ zawodnika kompletnego. Prezentuje nie tylko dużą skuteczność w ataku, ale też ma znakomitą zagrywkę, solidny blok. Świetnie gra też w obronie. Dawid musi jeszcze udowodnić, że nadaje się do gry na wysokim poziomie reprezentacyjnym. Ma jednak wszelkie dane ku temu, by błyszczeć w drużynie narodowej. Wszystko zależy od niego - powiedział w jednym z wywiadów Andrea Anastasi, były trener reprezentacji Polski. Jak widać nie mylił się, bowiem dwa lata później Konarski wspólnie z reprezentacją wywalczył tytuł mistrza świata.
Bartosz Kurek w opinii Andrei Anastasiego ma zadatki na najlepszego zawodnika na świecie. Nigdy nie uważał się za bohatera ani lidera drużyny. - Jaki tam ze mnie bohater? Jestem siatkarzem, któremu zdarzają się lepsze mecze. Tylko tyle - wyznał po jednym z meczów. Zdaniem Ryszarda Boska, Kurek to typowy kiler. - Często przy sytuacyjnych piłkach nie myli się, czy to z piątego, czy szóstego metra. Częściej udaje się mu pomylić przy siatce, ponieważ czuje się zbyt pewnie. To jest niezbędny zawodnik kadry narodowej. Jeśli chodzi o jego serwis, to doskonale wszyscy wiemy, że ma on za zadanie ryzykować zagrywką.
- Kiedy Bartosz Kurek jest w formie to trudno go zatrzymać. Oczywiście są momenty, kiedy przytrafiają mu się lepsze i nieco słabsze mecze. W przypadku Dawida Konarskiego należy podkreślić, że znacząco poprawił swoją grę, za co należy mu się pochwała. Myślę, że trenerzy mogą być spokojni o atakujących. Jeśli jeden z nich będzie miał gorszy dzień, ten drugi na pewno go godnie zastąpi - zauważył Bosek.
Środkowi: Mateusz Bieniek, Karol Kłos, Piotr Nowakowski
Mateusz Bieniek to odkrycie sezonu 2015. Dokładnie 2 kwietnia otrzymał powołanie od Stephane'a Antigi do kadry narodowej. Podarowaną mu szansę wykorzystał w stu procentach. Świetnie prezentował się w Lidze Światowej, potem Pucharze Świata, a teraz stoi przed szansą gry na pierwszych w swoim życiu igrzyskach olimpijskich i miejmy nadzieję, że nie ostatnich. - Mam świadomość własnych braków. Muszę jeszcze pracować nad poprawieniem każdego elementu, aby mieć większą swobodę w grze. Poza tym środek bloku to najlepiej obsadzona pozycja w Polsce. Po meczu z Rosją dostałem jednak wielkiego kopa do dalszej pracy, bo widać, że to, co robię ma sens - mówił środkowy po pamiętnym debiucie w Lidze Światowej.
- Ten chłopak ma przed sobą naprawdę wielką przyszłość. Będzie ważną postacią kadry narodowej. To świetny i doświadczony siatkarz, który ma za sobą bardzo dobry sezon ligowy. To zawodnik na wagę złota - powiedział o Karolu Kłosie, Ireneusz Mazur, były trener reprezentacji Polski. Środkowy był podstawowym zawodnikiem reprezentacji Polski kadetów, która w 2007 roku sięgnęła po tytuł wicemistrza Europy kadetów. Dwa lata później otrzymał pierwsze powołanie do kadry seniorskiej. Do tej pory rozegrał w reprezentacji Polski 86 meczów.
Piotr Nowakowski debiutował w reprezentacji Polski w 2008 roku i do tej pory rozegrał 225 meczów. W ciągu tych ośmiu lat zdobył złoto i brąz Ligi Światowej (2012, 2011), złoto i brąz mistrzostw Europy (2009, 2011), srebrny i brązowy medal Pucharu Świata (2011, 2015) i tytuł mistrza świata w 2014. - O Piotrze Nowakowskim mówiło się, że kiedyś będzie najlepszy na świecie i zmierza w tym kierunku. Wielokrotnie mieliśmy okazję oglądać jego mocne ataki i świetną zagrywkę. Wyglądało to tak, jakby po przeciwnej stronie boiska ustawił sobie gwoździe i co atak wbijał kolejnego - powiedział Ryszard Bosek.
- Mateusz Bieniek to poniekąd nowy człowiek w reprezentacji Polski. Jego największym atutem jest mocna zagrywka, która coraz częściej jest bardzo zmienna. Warto podkreślić, że coraz lepiej spisuje się w bloku. Karol Kłos od kilku lat jest stałym zawodnikiem występującym na środku. To kompletny siatkarz. Z kolei w przypadku Piotra Nowakowskiego nie będę ukrywał, że trochę się obawiam o jego dyspozycję. Operacja kręgosłupa to poważna sprawa. Mam jednak nadzieję, że podczas gry sam zawodnik nie będzie pamiętał o swojej dawnej kontuzji i zagra najlepiej jak tylko będzie potrafił – zauważył mistrz olimpijski.
Przyjmujący: Bartosz Bednorz, Rafał Buszek, Michał Kubiak, Mateusz Mika
Bartosz Bednorz jest absolwentem Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Spale. W 2013 wspólnie z drużyną Norwid Częstochowa został mistrzem Polski juniorów oraz MVP turnieju w Leżajsku. 2 kwietnia 2015 roku otrzymał powołanie od trenera Stephane'a Antigi. - Cieszę się bardzo, że zostałem powołany po raz kolejny do kadry narodowej i że tyle osób we mnie wierzy. Przyznaję, że kiedy nie dostałem powołania na tegoroczny Memoriał Wagnera w Krakowie, a była to już druga impreza na którą nie pojechałem trochę zwątpiłem. Śmiałem się, że do trzech razy sztuka. Wewnętrznie czułem trochę niedosyt, bo ciężko pracowałem, ale z drugiej strony trzeba przyznać, że Artur Szalpuk bardzo dobrze się spisywał. Pogodziłem się z tą decyzją i czekałem na swoją szansę. Pojechałem na wakacje, odpocząłem i wróciłem w pełni naładowany. Myślę, że teraz jest dobrze, ale na pewno stać mnie na jeszcze wyższy poziom gry - mówił niedawno Bednorz.
Rafał Buszek w reprezentacji Polski występuje od 2014 roku. W debiutanckim sezonie wspólnie z drużyną wywalczył złoty medal podczas FIVB Mistrzostw Świata w Piłce Siatkowej Polska 2014. - Ani trochę nie jestem zaskoczony jego świetną grą. W barwach AZS Olsztyn rozegrał chyba najlepszy sezon ligowy, był motorem napędowym drużyny - mówi o Buszku trener akademików Krzysztof Stelmach. - Teraz mogę się chwalić, że go odkryłem, bo w poprzednich klubach trenerzy nie dawali mu szans. To jest kompletny gracz.
Kapitan reprezentacji Polski do tej pory rozegrał 164 spotkania i jest głównym filarem drużyny narodowej. Na początku swojej kariery sportowej odnosił sukcesy w turniejach siatkówki plażowej w parze ze Zbigniewem Bartmanem. - O Michale mogę trochę poopowiadać, bo chłopak gra znakomicie, fantastycznie. I co najważniejsze jest tak dobry nie tylko jako wojownik, lecz błyszczy w elementach technicznych. W tej chwili to najważniejszy skrzydłowy, który bardzo dobrze przyjmuje, serwuje i broni. Cieszy mnie to tym bardziej, że to typ pracusia, który zasuwa ciężko każdego dnia. I wreszcie ma wyniki tej pracy - mówił w jednym z wywiadów Lorenzo Bernardi, były szkoleniowiec Jastrzębskiego Węgla.
Mateusz Mika pierwsze powołanie do kadry narodowej otrzymał od Daniela Castellaniego w 2010. Jednak dopiero cztery lata później dał się poznać jako świetny przyjmujący. To właśnie on był jednym z bohaterów wrześniowych mistrzostw świata podczas, których Polska stanęła na najwyższym stopniu podium. - Mateusz Mika od razu stał się ważną postacią w moim zespole. Grał przez cały sezon, przejmując momentami odpowiedzialność za grę. Myślę, że w Montpellier dowiedział się, co to znaczy być kluczowym zawodnikiem, bardzo dojrzał - tłumaczy drugi trener biało-czerwonych Philippe Blain.
- Bartosz Bednorz otrzymał od sztabu szkoleniowego duży kredyt zaufania. Podobnie jak Rafał Buszek. Igrzyska olimpijskie to duże wyzwanie dla sportowca. Myślę, że wszyscy czekają na powrót do formy Mateusza Miki, który nie raz pokazał jak dobrym jest zawodnikiem. Michał Kubiak z kolei na początku sezonu reprezentacyjnego potrzebował trochę czasu na odpoczynek i wyleczenie kontuzji. Miejmy nadzieję, że system gry podczas turnieju w Rio i rozgrywanie meczów, co drugi dzień pomoże naszej drużynie - wyznał Bosek.
Libero: Paweł Zatorski
Paweł Zatorski od kilku lat jest podstawowym zawodnikiem reprezentacji Polski. W kadrze narodowej rozegrał 107 meczów. Do jego największych sukcesów zaliczyć możemy oczywiście złoty medal mistrzostw świata. - Paweł Zatorski to młody i utalentowany zawodnik. Jednak zupełnie tego nie widać, kiedy wchodzi na parkiet. Przyjemnie patrzeć, ile w tym młodym człowieku koncentracji i opanowania. Paweł praktycznie nie popełniał błędów. To bardzo wartościowy siatkarz - powiedział Ryszard Bosek, mistrz olimpijski z Montrealu.