Mistrzowie świata spotkali się z premierem
W poniedziałek wieczorem mistrzowie świata 2018 udali się do Kancelarii Prezesa Rady ministrów na spotkanie z premierem rządu Mateuszem Morawieckim. Kapitan Michał Kubiak wręczył politykowi pamiątkową koszulkę z czempionatu globu.
Mistrzowie świata 2018 poniedziałek spędzili bardzo intensywnie. Już od godziny 6 rano biało-czerwoni rozpoczęli swoją powrót do Polski, który znacznie opóźnił się z powodu problemów technicznych samolotu. Po szczęśliwym wylądowaniu w kraju na nowych-starych czempionów świata czekały tłumy kibiców, zgromadzone na Okęciu. Po gratulacjach od fanów polscy siatkarze udali się na konferencję prasową z przedstawicielami partnerów Polskiej Siatkówki i mediów. Bezpośrednio po niej wyruszyli na zaplanowane spotkanie z Prezesem Rady Ministrów – Mateuszem Morawieckim.
- W tak popularnym sporcie jakim jest siatkówka, zdobycie drugi raz z rzędu tytułu mistrza świata, jest już arcymistrzostwem – powiedział premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu był wyraźnie dumny z naszych siatkarzy i zadeklarował, że na rozwój siatkówki w Polsce zostanie przeznaczona znaczna pula pieniędzy – Cieszę się także, że potraficie w tak piękny sposób indywidualne umiejętności przekuwać na pracę zespołową – dodał.
- Chcieliśmy z całego serca podziękować państwu, które inwestuje w siatkówkę. Dziękujemy za to że możemy rozwijać się, jeździć na turnieje i zdobywać laury. Ten sukces jest sukcesem wszystkich tych, którzy przyczynili się do rozwoju siatkówki. Oczywiście mamy nadzieję na nowe tytuły i kolejne medale – powiedział Michał Kubiak, kapitan reprezentacji Polski.
Mistrzowie świata otrzymali pamiątkowe dyplomy i nagrody, z kolei oni przekazali Prezesowi Rady Ministrów koszulkę meczową z czempionatu we Włoszech i Bułgarii. Po części oficjalnej premier wraz z całą drużyną zjadł wspólną kolację.
- Było nam bardzo miło, że zostaliśmy tak przyjęci przez Szefa Rządu. Takie wydarzenia na długo zostają w pamięci. Muszę jednak przyznać, że byliśmy już tak zmęczeni, że pomimo całej podniosłej atmosfery każdy z nas marzył o powrocie do hotelu i położeniu się do łóżka – przyznał Bartosz Kwolek, mistrz świata kadetów, juniorów i seniorów.