Mistrzowie świata wracają do Ligi Mistrzów Świata. Za 16 dni startuje PlusLiga
Niewiele ponad dwa tygodnie pozostały do startu kolejnego sezonu PlusLigi. Po raz kolejny w Lidze Mistrzów Świata zagra wiele gwiazd światowej siatkówki, a preludium sezonu będzie turniej o Superpuchar Mistrzów Polski, w którym udział wezmą cztery najbardziej utytułowane zespoły w historii Polskiej Ligi Siatkówki.
Sporym wydarzeniem jest powrót do PlusLigi dwóch mistrzów świata – Mateusz Bieniek, zawodnik Cucine Lube Civitanova, najlepszej drużyny poprzedniego sezonu we Włoszech, zdecydował się na transfer do PGE Skry Bełchatów, a z kolei Fabian Drzyzga, rozgrywający najlepszego rosyjskiego zespołu – Lokomotiwu Nowosybirsk – wybrał grę w Asseco Resovii Rzeszów. W tej chwili z czternastu złotych medalistów mistrzostw świata w 2018 roku aż dwunastu (!) występować będzie w PlusLidze.
Nic dziwnego, że polskie kluby cieszyły się latem zainteresowaniem także zagranicznych zawodników. – Od dawna chciałem zagrać w PlusLidze. Gdy pojawiła się okazja transferu do PGE Skry Bełchatów, jednego z najsilniejszych klubów na świecie, byłem podekscytowany. Jestem szczęściarzem, że mogę reprezentować barwy tak wielkiego klubu – mówi Taylor Sander, zdobywca Pucharu Świata, medalista igrzysk olimpijskich i mistrzostw świata, który od tego sezonu będzie występował w PlusLidze.
Sander to jedno z najgłośniejszych nazwisk zagranicznych graczy, którzy tego lata trafili do PlusLigi, ale nie jest jedyne. Kontrakty z klubami Ligi Mistrzów Świata podpisali m.in. reprezentanci Francji Yacine Louati (Jastrzębski Węgiel), Brazylii Lucas Loh (Cerrad Enea Czarni Radom), Flavio Gualberto (Aluron CMC Zawiercie), Thiago Pontes Veloso (MKS Będzin), Bułgarii Wiktor Josifow (Cerrad Enea Czarni), Argentyny Maximiliano Cavanna (Aluron CMC), Słowenii Klemen Cebulj (Asseco Resovia Rzeszów) i Stanów Zjednoczonych Jeffrey Jendryk (Asseco Resovia). Kluby zmieniła także część polskich czołowych graczy PlusLigi, m.in. Mariusz Wlazły, który trafił do Trefla Gdańsk, czy Jakub Kochanowski, który przeniósł się do Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle.
– Ten sezon będzie dla nas wielkim wyzwaniem. Wiele drużyn ma chyba mocniejsze składy niż w poprzednich rozgrywkach, szykuje się więc niezła bitwa – mówi rozgrywający wciąż aktualnych mistrzów Polski, Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, Benjamin Toniutti. Kędzierzynianie to ostatnia drużyna w PlusLidze, która sięgnęła po złoty medal. Toniutti i jego zespół byli na pierwszym miejscu w tabeli również w momencie przerwania z powodu pandemii koronawirusa poprzedniego sezonu.
Nowe twarze pojawiły się także wśród trenerów pracujących w PlusLidze, m.in. nowy szkoleniowiec Aluronu CMC Zawiercie Igor Kolaković. – PlusLiga to jedna z najlepszych lig na świecie. To dla mnie zaszczyt, że mogę tu pracować – mówi Kolaković. Nowego trenera mają też gracze Jastrzębskiego Węgla, bo z klubem rozstał się Slobodan Kovac. Zastąpił go pracujący już wcześniej w jastrzębskim klubie Australijczyk Luke Reynolds. Z kolei przebudowaną drużynę Asseco Resovii Rzeszów poprowadzi utytułowany Włoch Alberto Giuliani.
Zawodnicy Ligi Mistrzów Świata nie ukrywają radości z możliwości powrotu na boiska. – Czujemy wielką radość z gry, choćby tylko w meczach towarzyskich. Cieszymy się każdą chwilą na boisku i czekamy już na pierwsze emocje w Superpucharze – dodaje Toniutti.
Do ochrony rozgrywek przed koronawirusem Polskiej Lidze Siatkówki S.A. udało się pozyskać czołowe postaci polskiej medycyny sportowej – doktorów Jarosława Krzywańskiego i Ernesta Kuchara – którzy opracowali procedury dla klubów PlusLigi, TAURON Ligi i TAURON 1. Ligi. Dr Krzywański w maju we współpracy z Ministerstwem Sportu nadzorował odmrożenie Centralnych Ośrodków Sportu. Do klubów już trafiły wszystkie wytyczne, które mają sprawić, że sezon w trzech zarządzanych przez Polską Ligę Siatkówki S.A. ligach uda się rozegrać.
Zawodnicy nie ukrywają, że obawiają się możliwości zakażenia koronawirusem, a część ich przyzwyczajeń życiowych uległo zmianie. – My jesteśmy najbardziej jaskrawym przykładem, który powinien dać do myślenia innym sportowcom, bo nam koronawirus zabrał większą część przygotowań do sezonu. Gdy będzie startowała PlusLiga to zespoły będą miały za sobą po osiem do dziesięciu tygodni przygotowań. A my tymczasem tak naprawdę zaczęliśmy we wtorek – mówi prezes Trefla Gdańsk Dariusz Gadomski.
Rozgrywki PlusLigi rozpoczną się 11 września 2020 roku o godz. 17.30 meczem beniaminka, Stali Nysa, z ostatnim mistrzem Polski, czyli Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Wcześniej cztery najbardziej utytułowane w historii Polskiej Ligi Siatkówki zespoły zagrają w hali Hotelu Arłamów w turnieju o Superpuchar Mistrzów Polski 20-lecia Polsatu Sport. 5 września w półfinałach PGE Skra Bełchatów zagra z Jastrzębskim Węglem (godz. 14.45), a Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle z Asseco Resovią Rzeszów (18). Dzień później zwycięzcy zmierzą się w starciu finałowym.
1. kolejka PlusLigi (11-13.09.2020, wszystkie mecze transmitowane przez Polsat Sport)
Piątek, 11 września
Stal Nysa – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (godz. 17.30)
Sobota, 12 września
Cerrad Enea Czarni Radom – Indykpol AZS Olsztyn (14.45)
Cuprum Lubin – PGE Skra Bełchatów (17.30)
Ślepsk Malow Suwałki – GKS Katowice (20.30)
Niedziela, 13 września
Asseco Resovia Rzeszów – Trefl Gdańsk (14.45)
MKS Będzin – VERVA Warszawa ORLEN Paliwa (17.30)
Aluron CMC Zawiercie – Jastrzębski Węgiel (20.30)