Mitja Gasparini: mamy dużą satysfakcję
Słowenia w pierwszym dniu turnieju eliminacjo do mistrzostw Europy, który rozgrywany jest w Lublanie, sprawiła sporą niespodziankę wygrywając z Polską 3:2. Jedną z kluczowych postaci w ekipie gospodarzy był atakujący Mitja Gasparini.
- Mamy dużą satysfakcję, bo to nie jest codzienne wydarzenie dla takiego zespołu, jak nasz – mówi Mitja Gasparini i dodaje. - Zawsze staramy się stawić czoła nawet teoretycznie silniejszym przeciwnikom. Jesteśmy wtedy podwójnie zmotywowani i rzucamy na boisko wszystkie swoje siły. Jeśli uda się wygrać, tak jak miało to miejsce tym razem, to naprawdę jest to bardzo fajne uczucie – mówi Słoweniec, którego zespół nie spasował nawet po drugim przegranym secie, w którym prowadził 16:9. - Właściwie tylko I set był zły w naszym wykonaniu, co wynikało głównie z dużej liczby błędów własnych. W drugiej partii graliśmy już dużo lepiej, ale o zwycięstwie Polaków zadecydowała świetna seria Bartosza Kurka na zagrywce. Od końcówki drugiego seta trwała już jednak walka punkt za punkt. Dla nas pozytywne jest to, że mimo trudnej sytuacji po dwóch przegranych setach nie zwiesiliśmy głów, tylko daliśmy z siebie jeszcze więcej energii i dzięki temu wygraliśmy. Zagrywka jest kluczowym elementem naszej taktyki i dziś odegrała znaczącą rolę. Jeśli grasz z tak mocnym przeciwnikiem, jakim jest Polska, to musisz ryzykować zagrywką i my to zrobiliśmy. Widać, że mamy potencjał w tym elemencie i udało nam się go pokazać. Udowodniliśmy sobie samym, że potrafimy grać dobrą siatkówkę. Mam nadzieję, że ten wysoki poziom gry będziemy w stanie pokazać także w dwóch kolejnych spotkaniach tego turnieju – stwierdza były atakujący Jastrzębskiego Węgla, który być może w sezonie 2014/2015 zagra w Polsce. Ma bowiem ofertę z Cerrad Czarnych Radom. - Jestem otwarty na każde rozwiązanie i nie podjąłem jeszcze decyzji co do swojej przyszłości klubowej – mówi Gasparini. - Jeśli chodzi o oferty, jakie otrzymałem, to trzeba spytać mojego menedżera. Na razie rozważam wszystkie kierunki, nie tylko Polskę, ale też Włochy, Rosję, Brazylię, czy Turcję. Chciałbym grać wszędzie tam, gdzie jest dobra siatkówka i nie mam jakichś preferencji – kończy słowenski atakujący.
Powrót do listy