Mitja Gasparini: nie mamy żadnych obaw przed kolejnym meczem
Reprezentacja Słowenii w środę w barażu LOTTO EUROVOLLEY POLAND 2017 zmierzy się z Polską. - Mamy spore doświadczenie jako zespół i jako indywidualni zawodnicy. Zagraliśmy dużo meczów czy to w reprezentacji, czy w klubach i były to pojedynki na wysokim poziomie. Jesteśmy przyzwyczajeni do gry pod presją. Nie mamy żadnych obaw przed kolejnym meczem - powiedział Mitja Gasparini, atakujący słoweńskiej drużyny.
Słowenia dwa lata temu sięgnęła po srebrne medale na mistrzostwach Starego Kontynentu. W fazie grupowej LOTTO EUROVOLLEY POLAND 2017 wygrała tylko jedno spotkanie z Hiszpanią i ostatecznie zajęła trzecie miejsce w grupie C. W ostatnim meczu przeciwko Bułgarii nie pokazała maksimum swoich możliwości i przegrała 0:3. Na przestrzeni całego spotkania najbardziej wyrównany był drugi set.
- W drugiej partii postawiliśmy przeciwnikowi ciężkie warunki. Mieliśmy swoje szanse, których nie wykorzystaliśmy. W trzeciej partii widać było spore problemy po naszej stronie, bo nasz atak przestał odpowiednio funkcjonować od początku do końca tego seta. Staraliśmy się wyrównać te różnice w polu serwisowym, ale i to się nam nie udało – wyznał Mitja Gasparini.
Atakujący dopiero w poniedziałek otrzymał szansę na grę podczas mistrzostw Europy. Jego nieobecność była wynikiem kontuzji.
- Potrzebowałem czasu, żeby wejść w ten mecz. W drugim secie moja gra nieco lepiej wyglądała szczególnie w ataku i na zagrywce. Wiem, że stać mnie na więcej, dlatego też nie jestem zbyt usatysfakcjonowany tym, co pokazałem w tym spotkaniu. Trenowałem w pełni jednak dopiero dzień przed tym meczem i cieszę się, że mogłem powrócić na boisko i wspomóc moją drużynę – wyznał reprezentant Słowenii.
W środę zostaną rozegrane spotkania barażowe LOTTO EUROVOLLEY POLAND 2017. Słoweńcy zmierzą się z Polską.
- Play-off to już decydująca faza. Na tym etapie albo zagramy na najwyższym możliwym poziomie, albo wracamy do domu. Na pewno musimy być bardziej zmotywowani niż w tym meczu z Bułgarią. Jestem przekonany, że wyjdziemy do kolejnego spotkania w pełni skoncentrowani, zmotywowani i w pełni sił – podkreślił atakujący.
I dodał - Nie mamy żadnych obaw przed kolejnym meczem. Na tym etapie każdy zespół jest już znany innym rywalom, więc nie mamy jakiejś tajnej broni. Na pewno będziemy analizować grę naszego kolejnego przeciwnika i wyjdziemy do meczu po zwycięstwo.
Środowe spotkanie zostanie rozegrane przy komplecie kibiców w TAURON Arenie Kraków. Czy Słoweńcy udźwigną presję tego spotkania?
- Mamy spore doświadczenie jako zespół i jako indywidualni zawodnicy. Zagraliśmy dużo meczów czy to w reprezentacji, czy w klubach i były to pojedynki na wysokim poziomie. Jesteśmy przyzwyczajeni do gry pod presją. Owszem, przegrywamy końcówki setów, kiedy mamy pewne prowadzenie i tego nie da się ukryć, ale nie sądzę, żeby miało to później tkwić nam w głowach – zakończył Gasparini.