Mladost Kastela - AZS PW 0:3
Mladost Kastela przegrała z AZS Politechniką Warszawską 0:3 (19:25, 18:25, 27:29) w pierwszym meczu 1/16 finału Pucharu Challenge.
W przypadku awansu stołeczny zespół zagra z Dinamem Bukareszt lub Dynamem Krasnodar. W pierwszym spotkaniu w stolicy Rumunii wygrali Rosjanie 3:0 (25:14, 25:15, 25:19). Wówczas w Warszawie zobaczyliśmy kliku dobrych graczy m.in. Simona Tischera, Aleksandra Janutowa, Siergieja Choroszewa i Romana Jakowlewa. Ten ostatni był w kadrze Rosji w Pucharze Świata w 2011 roku. W PŚ 1999 został wybrany MVP turnieju.
Lepszego otwarcia kolejnej rundy Challenge Cup siatkarze AZS Politechniki Warszawskiej nie mogli sobie nawet wyobrazić. W pierwszym meczu 1/16 finału rozgrywek rozgromili na wyjeździe ekipę Mladost Marina Kastela. Przed zaplanowanym na wtorek 17 stycznia rewanżem są więc w komfortowej sytuacji.
Chorwaci wyrównaną walkę nawiązali jedynie w trzecim secie. Wykorzystali wówczas moment dekoncentracji warszawian i byli o krok od zwycięstwa. Ostatecznie jednak okazali się słabsi. W partii pierwszej i drugiej natomiast nie mieli z „Inżynierami” żadnych szans.
Drużyna Radosława Panasa rozegrała bardzo dobre zawody. Mądre i zarazem trudne zagrywki ustawiały akcje. Siatkarze z Kasteli mieli duże problemy z przyjęciem, a co za tym idzie – nie mogli wyprowadzać skutecznych ataków. Albo „nadziewali się” na blok Marcina Nowaka, Macieja Zajdera, Grzegorza Szymańskiego czy Krzysztofa Wierzbowskiego, albo byli podbijani przez świetnie spisujących się w obronie Damiana Wojtaszka i Wojciecha Żalińskiego.
– Od rywali byliśmy lepsi w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Przed rewanżem możemy więc spać nieco spokojniej – podsumował trener Radosław Panas. – Jestem zadowolony z postawy mojego zespołu. Jak widać, chorwacki klimat mu służy – dodał z uśmiechem.
Akademicy mecz rozpoczęli bardzo spokojnie. Do pierwszej przerwy technicznej grali z rywalami punkt za punkt. Dopiero po powrocie na parkiet zaczęli dyktować swoje warunki. Po potężnym ataku Grzegorza Szymańskiego, przy prowadzeniu Politechniki 14:11, o czas poprosił więc trener zespołu z Kasteli – Fabijan Cosić. Nie udało mu się wybić z rytmu „Inżynierów”; wręcz przeciwnie. Szymański w parze z Krzysztofem Wierzbowskim nie zwalniali rąk na siatce i punktowali dla swojego zespołu. Ten drugi przy stanie 21:17 popisał się bardzo efektownym atakiem. Dzięki kapitalnemu rozegraniu Patricka Steuerwalda z szóstej strefy na czystej siatce huknął jak z armaty i „dobił” Chorwatów. Chwilę później seta z prawego skrzydła zakończył Szymański.
Drugą partię stołeczni rozpoczęli z wysokiego „C”. Dobre zagrywki Wojciecha Żalińskiego oraz świetna gra w ataku Grzegorza Szymańskiego pozwoliły Politechnice objąć wysokie prowadzenie; 6:1. Chorwaci „nie istnieli” w elemencie przyjęcia, a w konsekwencji nie stanowili żadnego zagrożenia dla Polaków. Kolejny błąd w odbiorze Ante Sukera – po zagrywce Marcina Nowaka – dał podopiecznym Radosława Panasa siedmiopunktową przewagę; 18:11. Nie wypuścili już oni z rąk szansy na zwycięstwo. Za sprawą ataków i kontr duetu Szymański – Wierzbowski dokończyli dzieła i pewnie wygrali 25:18.
Do trzeciej odsłony meczu „Inżynierowie” przystąpili nieco zdekoncentrowani. Tak wysoko wygrane dwie poprzednie partie uśpiły ich czujność. Wykorzystali to siatkarze z Kasteli, którzy przez cały przebieg seta nie odpuszczali. Gra była nierówna i szarpana. Stołeczni odskakiwali od rywali na dwa lub trzy punkty, a chwilę później prowadzili tylko jednym „oczkiem”. Sytuacja taka powtarzała się kilka razy. Przewaga, którą Marcin Nowaka uzyskiwał w polu zagrywki, momentalnie była przez jego kolegów marnotrawiona. Doszło do zaciętej końcówki, w której Chorwaci mieli nawet piłkę setową. Sytuację kiwką uratował rozgrywający Patrick Steuerwald, a szalę zwycięstwa na stronę stołecznych przechylił Krzysztof Wierzbowski. Dwudziestotrzyletni przyjmujący najpierw zablokował atakującego przeciwników, a następnie popisał się asem serwisowym. Po tych zagraniach AZS Politechnika Warszawska wygrała 29:27 i cały mecz 3-0.
Mladost Marina Kastela – AZS Politechnika Warszawska
0:3 (19:25, 18:25, 27:29)
Mladost Marina: Mario Mocić, Branko Damjanović, Ante Suker, Aleksandar Milivojević, Ivan Cosić, Josip Kovacev, Goran Brozić (libero) oraz Mate Glaurdić;; AZS PW: Patrick Steuerwald, Grzegorz Szymański, Wojciech Żaliński, Krzysztof Wierzbowski, Ardo Kreek, Marcin Nowak, Damian Wojtaszek (libero) oraz Paweł Mikołajczak, Maciej Zajder i Maciej Krzywiecki.