MOS Wola Warszawa mistrzem Polski juniorów
Drużyna MOS Wola Warszawa zdobyła tytuł mistrza Polski juniorów. Rozgrywki zakończyły się w niedzielę w Dębicy, aw finale warszawski zespół pokonał w pięciu setach Jastrzębski Węgiel 3:2 (23:25, 25:19, 24:26, 25:22, 15:13).
Nagroda MVP trafiła w ręce fenomenalnego Bartosza Gomułki, który w dwóch ostatnich meczach mistrzostw zdobył łącznie aż 74 punkty. Warto wspomnieć, że młody atakujący jest rok młodszy od swoich kolegów, jest rocznikiem 2002 i cały czas kwalifikuje się jako junior młodszy.
Skład najlepszej czwórki MP juniorów 2020 był identyczny jak w minionym sezonie, jednak każdy z zespołów chciał bez wątpienia zmienić ostateczną kolejność. Czwarta w ubiegłym roku MOS Wola Warszawa miała realną szansę na zdobycie upragnionego tytułu mistrza, podobnie jak zeszłoroczni brązowi medaliści Jastrzębski Węgiel. Dodatkowo obie ekipy kilka dni temu spotkały się w fazie grupowej w meczu o pierwsze miejsce w grupie – wtedy górą byli Ślązacy. Obie ekipy miały więc sobie wiele do udowodnienia, co pokazywały już od pierwszych piłek. Początkowo spora liczba błędów własnych po stronie zawodników JSW, sama przez się trzymała kontakt punktowy między obiema drużynami. Z czasem jednak warszawianie zaczynali łapać swój rytm gry i już bez pomocy przeciwników, prowadzili zaciętą walkę punk-za-punkt. Ostatecznie w zaciętej końcówce minimalnie lepsi byli „Pomarańczowi” i to oni zapisali pierwszy set na swoim koncie.
Drugi set należał do zawodników MOSu Wola Warszawa, którzy wreszcie weszli w mecz. Coraz więcej punktów notował Bartosz Gomułka, który kombinacyjnymi atakami psuł jastrzębianom krew. Ślązacy z kolei mieli problemy z kończeniem własnych akcji i w dużej mierze bazowali na punktach dostarczanych im przez rywali. Taka metoda, na tym poziomie rozgrywek nie mogła zbyt długo działać i po kilkunastu minutach zespół ze stolicy doprowadził do wyrównania.
Trzecia partia rozpoczęła się od sporego prowadzenia warszawian, którzy nie folgowali sobie w polu serwisowym. Kiedy oba zespoły dzieliło kilka punktów różnicy, Jastrzębski Węgiel zaczął poprawiać swoją grę i odrabiać straty, udowadniając tym samym nie po raz pierwszy, że w grze pod presją radzi sobie znacznie lepiej niż w grze „pod kontrolą”. Warszawianie nie zamierzali jednak tanio sprzedawać skóry i nawiązali zaciętą walkę, potwierdzając tym samym swoją jakość. Po grze na przewagi, ostatnie słowo należało do Ślązaków, którzy ponownie objęli prowadzenie, robiąc kolejny krok przybliżający ich do tytułu.
Czwarty set nie odstawał poziomem od swoich poprzedników i znów byliśmy świadkami wielkich emocji. Prowadzenie przechodziło z jednej ekipy na drugą i do samego końca nie można było być pewnym rozstrzygnięcia. W końcówce spełniony blok na świetnie grających Bartoszu Gomułce, dał jastrzębianom sygnał do ataku, który jednak został szybko spacyfikowany przez bardzo skoncentrowanych warszawian. Zimna głowa w końcówce tej partii pozwoliła podopiecznym Konrada Copa na wyrównanie wyniku i doprowadzenie do tie-breaka.
W piąty set lepiej weszli jastrzębianie, którzy prezentowali atomową grę w ofensywie i bardzo dokładną grę w obronie, co sprawiło, że warszawianom ciężko było punktować rywali. Kilka akcji później wydawali się znaleźć sposób na „ugryzienie” rywala, odrabiając stratę. Od tego momentu znów zaczęła się wyrównana walka. Dwa punktowe bloki pozwoliły zespołowi ze stolicy wyjść na prowadzenie w bardzo ważnym momencie meczu, a przedarcie się przez blok i punktowa zagrywka Bartosza Gomułki – piłkę meczową. Kilka chwil później obicie bloku jastrzębian przesądziło o meczu i wyłoniło nowego mistrza kraju, którym został MOS Wola Warszawa.
Wcześniej brązowy medal zdobył Trefl Gdańsk, który pokonał 3:1 (25:17, 11:25, 25:21, 25:18) ECO-TEAM AZS Stoelzle Częstochowa.
Pierwszą odsłonę lepiej rozpoczęli częstochowianie, jednak świetne flotowe zagrywki Jakuba Krauta zniwelowały straty i doprowadziły do remisu. Od tego momentu zawodnicy Gdańska kontrolowali przebieg tej partii i ostatecznie wygrali ją do 17. W drugiej odsłonie dały o sobie znać podrażnione ambicje AZSu, którego zawodnicy od początku narzucili swój rytm gry, dzięki czemu bez najmniejszych problemów doprowadzili mecz do wyrównania. Set trzeci znów padł łupem gdańszczan, którzy byli tylko o krok od wywalczenia medali w turnieju. Czwarta odsłona pokazała jednak, że o jednostronne rozstrzygnięcia może być ciężko. Do połowy partii oba zespoły prezentowały równy poziom, z minimalną przewagą Trefla, która znów dzięki dobrej dyspozycji w polu serwisowym wzrosła do kilku punktów. Zespół z nad morza nie zamierzał wypuścić z rąk szansy i mimo ofiarnej gry częstochowian przesądził losy spotkania na swoją korzyść. MVP meczu wybrano Jakuba Czerwińskiego zdobywcę 15 puntków dla Trefla.
– Cieszymy się, że kończymy młodzieżową siatkówkę z medalmi i że wracamy z Dębicy w dobrych nastrojach. Oczywiście czujemy lekki niedosyt, ale jak na warunki w jakich przygotowywaliśmy się do tegorocznych mistrzostw końcowy wynik jest dla nas bardzo zadawalający – ocenił Jakub Czerwiński.
W podobnym tonie wypowiada się trener Edward Pawlun. – Jestem zdania, że zawsze z turnieju trzeba wracać z wygranym ostatnim meczem. To nam się udało i dzięki temu możemy przywieźć z mistrzostw brązowe medale. Tylko tego koloru brakowało nam w naszej kolekcji, więc teraz mamy już komplet! Jestem dumny, ze wszystkich drużyn, że mimo utrudnionych przygotowań zaprezentowali naprawdę wysoki poziom – mówił Pawlun.
Wyniki Mistrzostw Polski juniorów w Dębicy
Środa, 1 lipca:
Grupa A
Hemarpol Norwid Częstochowa - AZS UWM Olsztyn 3:2 (25:21, 18:25, 17:25, 25:15, 15:11)
Trefl Gdańsk - ECO-TEAM AZS Stoelzle Częstochowa 3:0 (25:17, 25:20, 25:19)
Grupa B
MOS Wola Warszawa - EKS Skra Bełchatów 3:0 (25:23, 25:19, 25:8)
AKS V LO Rzeszów - KS Jastrzębski Węgiel S.A 0:3 (20:25, 22:25, 20:25)
Czwartek, 2 lipca:
Grupa A
AZS UWM Olsztyn - ECO-TEAM AZS Stoelzle Częstochowa 2:3 (18:25, 25:21, 25:19, 19:25, 9:15)
Hemarpol Norwid Częstochowa - Trefl Gdańsk 3:2 (25:23, 25:16, 21:25, 9:25, 15:10)
Grupa B
EKS Skra Bełchatów - KS Jastrzębski Węgiel S.A 0:3 (23:25, 18:25, 21:25)
MOS Wola Warszawa - AKS V LO Rzeszów 3:1 (19:25, 25:18, 25:16, 25:15)
Piątek, 3 lipca:
Grupa A
Trefl Gdańsk - AZS UWM Olsztyn 3:1 (25:18, 25:27, 25:15, 25:15)
ECO-TEAM AZS Stoelzle Częstochowa - Hemarpol Norwid Częstochowa 3:0 (25:21, 25:22, 25:18)
Grupa B
AKS V LO Rzeszów - EKS Skra Bełchatów 3:1 (25:23, 20:25, 25:19, 25:17)
KS Jastrzębski Węgiel S.A - MOS Wola Warszawa 3:1 (25:20, 25:19, 23:25, 25:21)
Sobota, 4 lipca:
o 7. miejsce: AZS UWM Olsztyn - EKS Skra Bełchatów 3:2 (25:11, 23:25, 25:21, 20:25, 15:9)
o 5. miejsce: Hemarpol Norwid Częstochowa - AKS V LO Rzeszów 1:3 (25:23, 22:25, 22:25, 20:25)
I półfinał: Trefl Gdańsk - MOS Wola Warszawa 2:3 (21:25, 25:17, 15:25, 25:23, 14:16)
II półfinał: KS Jastrzębski Węgiel - ECO-TEAM AZS Stoelzle Częstochowa 3:2 (25:23, 23:35, 26:28, 25:16, 15:13)
Niedziela, 5 lipca:
mecz o 3. miejsce: Trefl Gdańsk - ECO-TEAM AZS Stoelzle Częstochowa 3:1 (25:17, 11:25, 25:21, 25:18)
mecz o 1. miejsce: MOS Wola Warszawa - KS Jastrzębski Węgiel 3:2 (23:25, 25:19, 24:26, 25:22, 15:13)
Nagrody indywidualne
MVP: Bartosz Gomułka (MOS Wola Warszawa)
Najlepszy rozgrywający: Dawid Pawlun (Trefl Gdańsk)
Najlepszy przyjmujący: Michał Gierżot (KS Jastrzębski Węgiel)
Najlepszy atakujący: Przemysław Kupka (ECO-TEAM AZS Stoelzle Częstochowa)
Najlepszy blokujący: Karol Urbanowicz (Trefl Gdańsk)
Najlepszy libero: Dawid Bulira (MOS Wola Warszawa)
Klasyfikacja końcowa MP juniorów – Dębica 2020
1. MOS Wola Warszawa
2. KS Jastrzębski Węgiel
3. Trefl Gdańsk
4. ECO-TEAM AZS Stoelzle Częstochowa
5. AKS V LO Rzeszów
6. Hemarpol Norwid Częstochowa
7. AZS UWM Olsztyn
8. EKS Skra Bełchatów