Motywacji nie trzeba
W piątek dojdzie w Radomiu do jednego z najważniejszych spotkań rundy rewanżowej. Zmierzą się w nim dwa z trzech walczących o ligowy byt zespołów - miejscowy Jadar i bydgoska Delecta. Ci drudzy według prezesa Piotra Sieńki nie potrzebują dodatkowej motywacji.
- W poprzednich sezonach, gdy próbowaliśmy jakoś mobilizować chłopaków dodatkową premią finansową nic to nie dawało - mówi prezes i były przed laty siatkarz (rozgrywający m.in. bydgoskiego zespołu). - Wszyscy swoje kontrakty doskonale znają, wiedzą o co dokładnie w tym sezonie walczą. Nie wiem też czy taka dodatkowa gratyfikacja nie wpłynie blokująco, nie chcę jednak spekulować...
- Do Rzeszowa na mecz z Resovią polecieliście dzięki uprzejmości lini JetAir. Czy teraz też przewidzieliście taką opcję?
- Nie chcemy nadużywać życzliwości szefa firmy, wolałbym zachować taką ewentualność na inne spotkanie. Poradzimy sobie. Poza tym w Radomiu nie ma chyba lotniska...
- Od czasu przyjścia trenera Waldemara Wspaniałego zdobyliście osiem punktów. Sytuacja i nastroje się poprawiły w zespole...
- Jasne, że tak, ale nie można popaść w optymizm. Rozmawiamy, oczywiście z trenerem o tym sezonie, o następnym, ale na razie liczą się dwa najbliższe mecze, w Radomiu i w przyszłym tygodniu rewanż Pucharu Polski z Treflem. Nie mamy bowiem zamiaru odpuszczać tych rozgrywek. Zresztą ze szkoleniowcem mamy bardzo podobne podejście do wielu kwestii dotyczących zespołu. Teraz spędził cały tydzień na dokładnej analizie rywali i jestem pewien, że przystąpimy do meczu dobrze przygotowani taktycznie i fizycznie.
Sytuacja w tabeli jest na dziś klarowna. Dwa punkty przewagi bydgoszczan nad Jadarem daje swego rodzaju komfort, bo tylko porażka bez punktu zepchnie Delectę niżej od rywali. Ci nadzieję z pewnością upatrują w nowym szkoleniowcu Janie Suchu. Konfrontacja będzie zaiste ciekawa, bo przecież gdzieś w "tle" jest porażka bydgoskiego zespołu we własnej hali (1:3). I na pewno w rozmowach jednych zawodników przewija się chęć rewanżu, a drugich powtórzenia tego rezultatu...