Może zdecydować dyspozycja atakujących

Przed sezonem oba zespoły postawiły przed sobą wysokie cele z awansem do czołowej czwórki PlusLigi. Na razie są na dobrej drodze do realizacji swoich planów. Na pewno zwycięstwo w sobotę przybliży do wysokiego miejsca po fazie zasadniczej. Domex Tytan AZS Częstochowa podejmie Jastrzębski Węgiel.

Jastrzębianie odnieśli cztery zwycięstwa i doznali dwóch porażek. Częstochowianie wygrali cztery mecze i jeden przegrali. Mają zaległe spotkanie z PGE Skrą Bełchatów. W sparingach w czasie trzytygodniowej przerwy drużyna trenera Grzegorza Wagnera pokonała mistrza Polski oraz Farta Kielce po 3:2. - W spotkaniu w Częstochowie trudno jest wskazać faworyta - powiedział mistrz olimpijski Włodzimierz Sadalski. - Oba zespoły mają swoje atuty. Siła gry jastrzębian opiera się na mocnych zagranicznych graczach- Hardym, Yudinie i Abramowie. Z tym że ten ostatni nie pokazał jeszcze swojej wysokiej klasy. Myślę, że niebawem to nastąpi.
Jak podkreślił Włodzimierz Sadalski w meczu w Częstochowie o zwycięstwie może przeważyć dyspozycja atakujących - Bartosza Janeczka oraz Igora Yudina. Obaj zawodnicy zebrali już w tym sezonie bardzo dużo pochlebnych recenzji. Otrzymali statuetki MVP. Janeczek w niektórych spotkaniach imponował potężną zagrywką.
- Krótkie, jesienne wakacje już skończyły się - mówi prezes częstochowskiego klubu Konrad Pakosz. - Teraz do około połowy maja będzie się grało w systemie sobota-środa. Nie ma lekko. My swoją pucharową, europejską przygodę zaczynamy 2 grudnia meczem u siebie z niemieckim Generali Unterhaching. 9 grudnia pojedziemy na rewanż.
Cztery czołowe drużyny po pierwszej rundzie fazy zasadniczej uzyskają awans do ćwierćfinału Pucharu Polski. Szanse na zakwalifikowanie się do tego grona ma co najmniej sześć drużyn PlusLigi.

Powrót do listy