MŚ: czeski czarny koń turnieju?
Mistrzowie olimpijscy z Pekinu zostali pokonani przez 36. drużynę według rankingu FIVB – reprezentację Czech 3:0 (25:19, 25:22, 25:22)
Po spotkaniu, rozmawialiśmy ze znanym polskim fanom libero amerykańskiej drużyny - Richardem Lambounem.
PlusLiga: Wasza reprezentacja, mistrzowie olipijscy, przegrali spotkanie z niżej notowaną reprezentacją Czech. Co Twoim zdaniem było przyczyną tej porażki?
Richard Lambourne: W tym turnieju spotkały się najlepsze drużyny globu, grające na najwyższym poziomie, dlatego jeśli nie utrzymasz gry na wysokim poziomie, możesz być pokonanym przez każdą drużynę. Muszę przyznać, że Czesi zaskoczyli nas swoją grą. Rozgrywający Lukas Tichaćek, bardzo dobrze posyłał swoim siatkarzom piłkę. Serwis także był taki, jakiego nie przewidywaliśmy. Nie graliśmy dziś na takim poziomie, jak reprezentacja Czech.
- Czy dwudniowa przerwa między meczami, tak wpłynęła na Waszą postawę w dzisiejszym meczu?
- Nie myślę, że to może być wymówką. W naszej drużynie mamy przecież tak wspaniałych graczy jak Clayon Stanley czy William Priddy. Oni swoimi umiejętnościami i doświadczeniem wspierają pozostałych graczy. Razem z nimi, jako jedyni przekraczamy trzydziestkę. Nasi młodzi zawodnicy na tym turnieju zdobywają cenne doświadczenie, ale jego brak także nie może nas usprawiedliwiać.
- Zakładając, że pokonacie drużynę Kamerunu, wyjdziecie z grupy. Jakie są Wasze oczekiwania?
- Musimy koncentrować się na wygranych meczach i grać w takim stylu, który pozwoli nam na wiarę, że każdy mecz jesteśmy w stanie wygrać. Pewnie wielu ludzi, wśród których byliśmy także my, sądziło, że łatwo pokonamy reprezentację Czech. Za to Czesi „zagrali nam na nosie” i pokonali nas gładko w trzech setach. To na pewno nas nie wzmacnia. Teraz musimy już zapomnieć o tym meczu i skupić się na następnym.
- W drugiej grupie w Ankonie spotykają się reprezentacje Brazylii, Bułgarii i Polski. Która z tych drużyn, według Ciebie, przejdzie do kolejnych rozgrywek?
- Ciężko odpowiedzieć na to pytanie. Oczywiście Brazylia jest wymieniana w gronie głównych kandydatów do medalu tych mistrzostw, ale także oni zostali już raz na tych mistrzostwach pokonani. Reprezentacja Polski też jest silną drużyną, tak samo jak Bułgaria. Naprawdę trudno wskazać. Wygra ta drużyna, która podczas dwóch meczów utrzyma grę na najwyższym poziomie. Wtedy będzie w stanie pokonać każdego z tej grupy i każdy inny zespół na tych mistrzostwach.