Murilo Endres: Bartosz Kurek jest niebezpieczny
Po udanym początku w tegorocznych rozgrywkach Ligi Światowej – dwóch zwycięskich meczach nad Portoryko w San Juan – reprezentacja Brazylii w kolejnych spotkaniach przed własną, rozentuzjazmowaną publicznością, spotka się w Rio de Janeiro z Polską.
Dziewięciokrotni zwycięzcy Ligi Światowej w dniach 4-5 czerwca będą gościć u siebie ekipę biało-czerwonych. Do drużyny mistrzów świata dołączy już także Murilo Endres, który z powodów osobistych nie grał w pierwszych meczach.
- Reprezentacja Polski jest bardzo niebezpieczna w ataku. Musimy bardzo dobrze zagrywać, aby pomóc innym dobrze ustawić blok i obronę. Bartosz Kurek zawsze jest niebezpiecznym zawodnikiem. W ostatnich spotkaniach dobrze się zaprezentował – ocenił reprezentant Brazylii Murilo Endres.
Trener „Kanarków” nie może doczekać się już najbliższych spotkań we własnej hali, przed własną publicznością. Spodziewa się także ciężkich meczów. - Ostatni raz graliśmy przeciwko reprezentacji Polski podczas ostatnich mistrzostw świata we Włoszech. Zagraliśmy dobre spotkanie, które wygraliśmy 3:0 – powiedział Bernardo Reznede. – Musimy jednak pamiętać, że reprezentacja Polski jest drużyną z wielkim potencjałem. W rundzie interkontynentalnej grają bez większego obciążenia, a to jest zawsze niebezpieczne – dodał.
Legendarny trener Brazylijczyków pamięta także o polskiej siatkarskiej tradycji. – Musimy potraktować reprezentację Polski z szacunkiem. Polacy zawsze nas dobrze przyjmowali w swoim kraju. Tam żyje się siatkówką, która jest dla Polaków sportem narodowym, a w swojej historii mają złoto igrzysk olimpijskich – przypomniał Bernardo Rezende.
Jeden z najskuteczniejszych siatkarzy ostatnich spotkań reprezentacji Brazylii – João Paulo Bravo (61,29% skuteczności w ataku) – potwierdza przed najbliższymi spotkaniami wielką motywację w drużynie.
- W ubiegłym tygodniu rozegraliśmy pierwsze mecze Ligi Światowej i zagraliśmy dobrze. Mam nadzieję, że doświadczenie, które zdobyłem pomoże także w kolejnych meczach. Dość późno dołączyłem do drużyny narodowej, ale liczę, że nie zawiodę grupy – dodał.
Jakie będą mecze między drużynami mistrzów świata i Europy, przekonamy się w sobotę i w niedzielę (początek obu o 15.00 według czasu polskiego).