Murilo Radke: spełniłem swoje marzenie
Murlio Radke w sezonie 2015/16 będzie reprezentował barwy Transferu Bydgoszcz. - Zawsze chciałem zagrać w Polsce. To było moje marzenie, które właśnie się spełniło - mówi w specjalnej rozmowie z naszym portalem brazylijski rozgrywający.
PlusLiga.pl: Na początku chciałam cię zapytać, czy prawdą jest, że chciałeś bardzo zagrać w Polsce? Skąd ten pomysł?
Murilo Radke: Tak, to prawda że zawsze chciałem zagrać w Polsce. To było moje marzenie, które właśnie się spełniło. Jestem bardzo wdzięczny, że Transfer Bydgoszcz dał mi niesamowitą szansę gry w polskiej lidze.
- Dlaczego zdecydowałeś się na grę akurat w Transferze Bydgoszcz? To był jedyny polski klub, który był zainteresowany twoją osobą?
- Miałem propozycje z różnych krajów, ale jak tylko pojawiła się możliwość gry w Polsce to długo się nie zastanawiałem. Byłem bardzo szczęśliwy, że Transfer Bydgoszcz chciał, aby został ich zawodnikiem.
- Zanim podpisałeś kontrakt rozmawiałeś z kimś o PlusLidze?
- Wszyscy w samych superlatywach wypowiadali się o rozgrywkach PlusLigi. W Polsce rozgrywki stoją na bardzo wysokim poziomie sportowym oraz organizacyjnym. Ponadto macie fantastycznych kibiców, którzy naprawdę kochają siatkówkę.
- Już wcześniej miałeś szansę zagrać w Polsce zarówno z reprezentacją jaki ostatnim klubem Budwą. Jak czułeś się w naszym kraju? Co myślisz o polskich kibicach?
- Uważam, że Polska ma świetnych kibiców. Za każdym razem, kiedy byłem w waszym kraju czułem się mile widziany. To były dodatkowe argumenty przemawiające za tym, żeby zagrać w PlusLidze.
- Jaki cel stawiasz sobie przed rozpoczęciem nowego sezonu?
- Póki co, koncentruję się na pracy w reprezentacji Brazylii. Mamy przed sobą dwa bardzo ważne turnieje i chcemy osiągnąć jak najlepsze wyniki. Myślę, że na cele przyjdzie jeszcze czas. Nie zmienia to faktu, że w nowym klubie przede wszystkim jak najlepiej pracować, aby pomóc Transferowi w osiąganiu dobrych wyników.
- Ostatni rok spędziłeś w Budvie. Jak oceniasz ten sezon?
- Nie ukrywam, że na początku było bardzo ciężko. Dla mnie osobiście to był pierwszy sezon spędzony poza Brazylią. Z czasem udało mi się zaaklimatyzować i uważam, że rozegrałem dobry sezon.
- Grałeś już w Brazylii, a także w Europie. Jakie są różnice między brazylijską, a europejską siatkówką?
- Moim zdaniem w Brazylii gra się trochę szybszą siatkówkę. Z kolei w Europie zdecydowanie mocniej się serwuje, blokuje i bardzo dobrze broni. Ponadto przeciwnik gra pod dużym ciśnieniem.
- Wspólnie z reprezentacją Brazylii przygotowujesz się do nowego sezonu. Jakie macie plany na najbliższe dni przed rozpoczęciem Ligi Światowej?
- Przez najbliższe dni będziemy bardzo intensywnie trenować w Brazylii, aby przygotować się do Ligi Światowej. Każdego dnia pracujemy na sto procent swoich możliwości.
- Nie ulega żadnej wątpliwości, że pierwszym rozgrywającym Canarinohos jest Bruno Rezende. Domyślam się, że bardzo trudno z takim zawodnikiem rywalizować o miejsce na boisku.
- Bruno jest świetnym rozgrywającym i liderem drużyny. Jestem bardzo szczęśliwy, że mogę z nim pracować. Myślę, że wszystko ma swój czas i miejsce. Teraz Bruno jest pierwszym rozgrywającym, a ja cieszę się, że mogę się od niego uczyć.
- Większość drużyn w tym sezonie reprezentacyjnym będzie walczyć o kwalifikację olimpijską. Brazylia jako gospodarz igrzysk olimpijskich ma zagwarantowany udział w turnieju. Jakie zatem cele przyświecają wam w tym sezonie?
- W tym roku dla nas najważniejsza jest Liga Światowa oraz Igrzyska Panamerykańskiego. Na tych dwóch turniejach koncentrujemy swoją uwagę. Dodatkowo mamy zaplanowane kilka meczów towarzyskich.