Na grę Samardzica trzeba poczekać
Na ewentualny debiut serbskiego libero Marko Samardzica kibice Trefla Gdańsk i PlusLigi muszą jeszcze poczekać. Jak poinformował na swojej stronie internetowej beniaminek naszej ekstraklasy wspomniany zawodnik wybiera się do Polski, ale celem jego przyjazdu są odwiedziny przyjaciela Bojana Janica.
Marko Samardzic jest zainteresowany grą w zespole Trefla Gdańsk i korzystając z jego obecności w Gdańsku Zarząd Trefla Piłki Siatkowej SA, zamierza przeprowadzić rozmowy na temat jego ewentualnej przyszłości w naszym klubie.
"Dużo ostatnio było mediach na temat gry Samardzica u nas, ale to jest sprawa na razie nieaktualna - powiedział dyrektor klubu Wojciech Kubicki. - O żadnym podpisanym kontrakcie nie można mówić. Wszystkie doniesienia dziennikarskie na ten temat były daleko posunięte."
W pierwszej kolejce PlusLigi Trefl Gdańsk przegrał z obrońcą tytułu PGE Skrą Bełchatów. "Otrzymałem z całej Polski wiele gratulacji i pozytywnych opinii na temat organizacji widowiska - powiedział dyrektor klubu. - Chwalono też oba zespoły na stworzenie dobrego widowiska sportowego." Bojan Janic wcześniej podpisał kontrakt z Treflem. On jak i Marko Samardzic grali w reprezentacji Serbii w igrzyskach olimpijskich w Pekinie.
Powrót do listy