Najlepsi z najlepszych...blokujący
W klasyfikacji najskuteczniejszych blokujących sezonu 2008/2009 dominują - drużynowo i indywidualnie - Jastrzębski Węgiel oraz Domex Tytan AZS Częstochowa. Ranking, specjalnie dla PlusLiga.pl komentuje szkoleniowiec Jastrzębskiego Węgla Roberto Santilli.
Jako typowy przedstawiciel włoskiej szkoły siatkówki, Roberto Santilli przykłada ogromną wagę do pracy bloku oraz współpracy na linii blok - obrona. Żmudna praca na treningach przyniosła skutki - najlepszym blokującym minionego sezonu został jego podopieczny Wojciech Jurkiewicz, a jastrzębianie zdobyli najwięcej bloków w przeliczeniu na rozegrane sety.
W klasyfikacji drużynowej na czele stoi Jastrzębski Węgiel - 292 bloki (2,7 na set). Na drugim miejscu znajduje się Domex Częstochowa (294, 2,6 na set). Tyle samo, w przeliczeniu na set posiada Skra Bełchatów, tyle że w całym sezonie bełchatowianie punktowali tym elementem tylko 258 razy.
Indywidualnie natomiast najlepszy jest Wojtek Jurkiewicz - tak pod względem sumy bloków jak i w rozłożeniu punktów na poszczególne odsłony. Środkowy z Jastrzębia w 105 rozegranych setach zaliczył 83 bloki (0,79 na set). Z taką samą ilością punktów zdobytych blokiem sezon zakończył Piotr Nowakowski z Częstochowy, ale potrzebował na to o 7 setów więcej (średnia - 0,74). Trzeci w rankingu najlepiej blokujących jest, nazywany przez niektórych objawieniem minionego sezonu Jurij Gladyr z J.W.Construction OSRAM AZS Politechnika Warszawskiej (79 oczek na 100 setów - 0,75).
Najskuteczniejszy środkowy mistrza Polski, Daniel Pliński jest piaty (63 punkty), co w przeliczeniu na rozegrane sety (93) daje mu dopiero 6. lokatę. Jeszcze dalej uplasował się drugi przedstawiciel Skry, Marcin Możdżonek. Z 37 punktowymi blokami zajmuje 18. miejsce, a pod względem ilości punktów na set jest 17. (0,56).
Mimo słabego sezonu beniaminka z Gdańska, nieźle znajduje się w rankingach Łukasz Kadziewicz. Reprezentant kraju jest drugi pod względem oczek zdobywanych na set - w 63 partiach zdobył 48 bloków (0,76).
Wysoko plasuje się też najmłodszy środkowy z grupy wybrańców nowego szkoleniowca reprezentacji, Karol Kłos. W 104 setach zapisał na swoim koncie 60 bloków i wraz z Wojciechem Grzybem dzieli szóstą pozycję.
Komentarz Roberto Santilliego:
W Polsce jest wielu młodych, zdolnych siatkarzy, zwłaszcza na środku siatki. Dobrze, że znaleźli oni uznanie w oczach nowego selekcjonera Daniela Castellaniego. Nowakowski czy Kłos mogą i powinni zaistnieć. Nie wiem jednak dlaczego nie ma w tym gronie Wojciecha Jurkiewicza. Na pewno na to zasługuje.
W ciągu dwóch lat mojego pobytu w Jastrzębiu Wojtek przebył bardzo długą drogę i diametralnie zmienił się jako zawodnik, zwłaszcza mentalnie. Widziała pani jak on walczył w meczach z Kędzierzynem? Ile miał w sobie sportowej złości, chęci zwycięstwa? Odkąd pierwszym rozgrywającym został Grzegorz Łomacz, obalił też jeden, istotny mit na swój temat - że nie potrafi mocno uderzyć.
Dawno temu, chyba w lutym powiedziałem mu, że ma wszelkie predyspozycje, by być najlepszym blokującym PlusLigi. Nie uwierzył. Dwa dni później przyszedł do mnie i skwitował: - Trenerze, miałeś rację, jestem pierwszy na liście. Okazało się, że wcześniej nawet nie zerknął w ranking i nie miał pojęcia, że plasuje się tak wysoko.
To bardzo skromny chłopak, nigdy nie myśli o sobie - zawsze o drużynie. Ma natomiast w sobie trochę lenistwa, może braku wiary. Dlatego wręcz zażądałem od niego, żeby zaczął myśleć o sobie jak o kimś, kto może być numerem jeden, żeby wyszedł z cienia. To był taki mój sposób, żeby go trochę ośmielić, może nawet popchnąć do przodu. Chyba się udało....