Najpierw Liga Mistrzów, a później wyjątkowe święta w Maceracie
- Musimy się już całkowicie skoncentrować na czwartkowym meczu Ligi Mistrzów z Lublaną. Jest dla nas niezmiernie ważne żeby zdobyć trzy punkty. Wierzę, że jesteśmy w stanie wywalczyć kwalifikację do następnej fazy - zapowiada Giampaolo Medei, trener Asseco Resovii Rzeszów.
PLUSLIGA.PL: W meczu z Barkomem Każany Asseco Resovia nie była w stanie rozegrać na równym poziomie całego spotkania - wygrała za trzy punkty wykorzystując błędy rywali w emocjonującej końcówce czwartego seta.
Giampaolo Medei, szkoleniowiec Asseco Resovii: Najpierw przez nasze błędy pozwoliliśmy rywalom wrócić do tego meczu i go przedłużyć, co było widać na początku i w końcówce trzeciego seta. Trzeba oddać przeciwnikom, że w drugiej części spotkania prezentowali się znacznie lepiej niż wcześniej. To, co stało się w końcówce trzeciej partii po naszej stronie, to proste błędy i potem gra pod ciśnieniem, gdy rywale nas dogonili i przejęli inicjatywę. Natomiast w końcówce czwartego seta trzeba szczerze przyznać, że mieliśmy dużo szczęścia. Musimy wyciągnąć wnioski. Nie jesteśmy w najlepszej kondycji, ale nie powinniśmy popełniać błędów w prostych sytuacjach, kiedy za łatwo oddajemy punkty rywalom. Zdobyliśmy cenne trzy punkty i to jest najważniejsze, ale musimy lepiej rozwiązywać pewne sytuacje na boisku. Początek sezonu był dla nas trudny ze względu na późne przygotowania i późny powrót wszystkich zawodników. Teraz jest ciężko, ale już z innych względów... Nie jesteśmy jeszcze w najlepszej formie.
PLUSLIGA.PL: Od początku sezonu powtarza pan, że zespół nie jest w najlepszej kondycji, a mamy już końcówkę grudnia i pierwszej rundy fazy zasadniczej. Kiedy Asseco Resovia będzie prezentowała się z lepszej strony?
Teraz mówię tylko o kondycji fizycznej, a to są zupełnie inne rzeczy niż problemy, z którymi borykaliśmy się na początku sezonu. Przykro mi względem naszych kibiców, że znów się męczymy, ale najważniejsze, że niezależnie od tych wszystkich problemów walczymy w każdym meczu i staramy się zdobyć jak najwięcej punktów. W tym momencie musimy się już całkowicie skoncentrować na czwartkowym meczu Ligi Mistrzów z Lublaną. Jest dla nas niezmiernie ważne żeby zdobyć trzy punkty. Wierzę, że jesteśmy w stanie wywalczyć kwalifikację do następnej fazy. Czeka nas trudna droga, ale możemy ją przejść. W kolejnych spotkaniach musimy zrobić po prostu coś więcej, zagrać nie tylko dobrze, ale wspaniale i wiem, że nas na to stać.
PLUSLIGA.PL: Do Asseco Resovii dołączył rozgrywający Łukasz Kozub. Jaki był cel tego transferu i dlaczego klub ma teraz do dyspozycji aż trzech zawodników na tej pozycji?
Michał Kędzierski, który do tej pory był naszym drugim rozgrywającym, ma problemy osobiste i przez to nie może być zawsze do naszej dyspozycji na treningach. Dlatego podjęliśmy decyzję, żeby ściągnąć dodatkowego rozgrywającego, bo z Michałem jest taka sytuacja, że w każdej chwili może być z ważnych powodów niedostępny przez co najmniej na kilka dni. Wzięliśmy więc Łukasza Kozuba, który był dostępny i od tej pory będzie naszym drugim rozgrywającym. Natomiast Michał Kędzierski będzie nam pomagał wtedy, kiedy tylko będzie mógł.
PLUSLIGA.PL: Na kiedy planowany jest powrót do gry Toreya DeFalco?
Mam nadzieję, że już niedługo. Zaczął już trenować, ale pracujemy z nim trochę wolniej, żeby w pełni wrócił do zdrowia. Być może od następnego meczu będzie już do naszej dyspozycji na ławce i będzie mógł pomóc w jakimś zakresie, bo na pewno nie jeszcze w całym spotkaniu. Natomiast po świętach powinniśmy go zobaczyć na boisku już w pełni gotowego do gry.
PLUSLIGA.PL: Czego można się spodziewać ze strony ACH Volley Lublana? Czy to jest zespół, który może wam sprawić takie problemy jak chociaż niedawno Enea Czarni Radom?
Jest to groźny zespół, który ma w większości młodych graczy i oni przyjadą do Rzeszowa bez żadnej presji. Tacy młodzi, perspektywiczni zawodnicy, na pewno będą chcieli pokazać się z dobrej strony, wypromować się i walczyć. Trzeba się nastawić na trudny mecz, zwłaszcza że cała presja będzie na naszym zespole. Każdy set będzie bardzo ważny, ale dla nas większość meczów tak właśnie wygląda i to nic nowego.
PLUSLIGA.PL: Czy Asseco Resovia będzie miała przerwą świąteczną?
Będziemy mieli przerwę w treningach tylko przez dwa dni, 24. i 25. grudnia, bo już 29. czeka nas wyjazdowy mecz z Cuprum Lubin. Jeśli chodzi o mnie, to wyjadę na święta do Włoch dosłownie na półtora dnia.
PLUSLIGA.PL: Skoro mimo tak krótkiej przerwy w treningach decyduje się pan na wyjazd do rodziny, to pewnie znaczy, że święta Bożego Narodzenia są dla pana bardzo ważne?
Święta dla mnie i całej mojej rodziny mają duże znaczenie. Jeśli tylko jest możliwość, żeby spędzić je w gronie rodzinnym, to wszyscy to robimy.
PLUSLIGA.PL: Czy święta spędza pan co roku w podobny sposób?
Tak, mamy swoje zwyczaje. Spotykamy się na kolacji w bardzo dużym gronie, nie tylko z rodzicami czy rodzeństwem, ale też np. z wujkami, czy kuzynami, więc jej nas sporo przy stole. Wielu z nas na co dzień mieszka lub pracuje daleko od rodzinnej Maceraty, ale jeśli tylko możemy, to zjeżdżamy się na święta do domu rodzinnego i mamy okazję wspólnie spędzić czas. To jest dla nas wszystkich wyjątkowy moment.
Mecz Asseco Resovii z ACH Volley Lublana zostanie rozegrany w czwartek o godz. 18
Powrót do listy