Nic nie ma łatwo
W sobotę siatkarze Asseco Resovii wreszcie zainaugurują sezon w hali na Podpromiu. Rywalem ekipy trenera Travicy będzie beniaminek rozgrywek Pamapol Siatkarz Wieluń. - Cieszę się, że wreszcie zagramy przed nasza publicznością - mówi Mikko Oivanen.
Nastroje w zespole wicemistrzów Polski są bardzo dobre i nikt nie dopuszcza myśli, że trzy punkty nie zostaną w Rzeszowie. Przed wielkim hurraoptymizmem przestrzega jednak szkoleniowiec wicemistrzów Polski. - Musimy uważać, żeby w nasze szeregi nie wkradło się rozluźnienie bo wówczas może być problem- mówi Ljubo Travica. - Koncentracja z naszej strony musi być większa, niż w pierwszych dwóch wyjazdowych pojedynkach, bo gramy po raz pierwszy w tym sezonie przed własną publicznością. Trzeba skupić się na swoje grze i eliminować błędy. Nie ma co patrzeć kto stoi po drugiej stronie siatki. Obojętnie czy to Bełchatów czy Wieluń musimy grać swoją siatkówkę. Zdaję sobie sprawę, że wszyscy myślę, że będzie łatwo o zwycięstwo, ale to nie prawda. W sporcie nie ma nic łatwo dlatego musimy wyjść na boisko z nastawieniem na twardą walkę- uważa trener Asseco Resovii i dodaje. - W tym sezonie każdy z zespołów gra przeciwko nam o 20procent lepiej.
W tym tygodniu nieco lżej trenował Aleh Achrem, który podczas ostatniego meczu lekko podkręcił kostkę. Również Mikko Oivanen ze względu na problemy z kolanem nie uczestniczy jeszcze na pełnych obrotach w zajęciach. Obaj na sobotę będą gotowi do gry. - Z tym problemem borykam się od 2-3 lat - mówi Fin. - Chodzi o lewe kolano, w którym słabsze są mięśnie i nie ma takiego balansu między prawą i lewa nogą. Cały czas muszę na to uważać i nie przeciążać go za bardzo. Sezon reprezentacyjny była bardzo ciężki i mocno dał się we znaki, ale odkąd wróciłem do Polski to czuję się już coraz lepiej. Nie skaczę tak dużo na treningach, bardziej koncentrując się na ćwiczeniach siłowych. Czuję się dobrze, choć przed meczami biorę środki przeciwbólowe. Z każdym dniem odczuwam poprawę i myślę, że z czasem zacznę treningi bardziej zaawansowane. W takcie listopadowej przerwy w rozgrywkach przejdę jakieś specjalistyczne badania lekarskie i wówczas zobaczę co trzeba z tym zrobić - informuje Oivanen.
Beniaminek z Wielunia do Rzeszowa wybiera się w bardzo dobrych nastrojach po pierwszym zwycięstwie w lidze nad AZS-em Olsztyn. - Teraz czas na kolejny krok - mówi trener ekipy Pamapolu Siatkarz, Damian Dacewicz. - Jeśli zagramy zespołowo, co jest naszym największym atutem, to mamy szansę na podjęcie walki w Rzeszowie. Jeśli urwiemy punkt Resovii będę bardzo zadowolony, a w przypadku innego wyniku ta satysfakcja zależeć będzie od tego jak zagramy. Jeśli przegramy, ale po walce i dobrej grze, to z pewnością zespołowi będą się też należały słowa uznania - kończy trener zespołu z Wielunia.
Powrót do listy