Niecodzienny sparing PGE Skry z ONICO
Kibice, którzy przyszli na poniedziałkowy sparing PGE Skry z ONICO Warszawa, przez chwilę mogli być zdezorientowani. Nie był to bowiem zwykły mecz siatkówki...
Poniedziałkowy sparing miał niecodzienny przebieg. Przez pierwsze trzy sety zespoły grały do 10 punktów. Każdy z nich był zdobywany nie w sposób regularny, jak podczas meczów ligowych, ale po zdobyciu punktów Fabio Storti i Michał Winiarski zagrywali tzw. free balle i dopiero po drugiej wygranej akcji ekipa mogła sobie dopisać "oczko" na własnym koncie. Dzięki temu kibice mogli zobaczyć, jak wyglądają treningi najlepszych drużyn w Polsce, bo jest to częste ćwiczenie podczas codziennych zajęć.
Lepsza w tej niespotykanej dla kibiców potyczce okazała się drużyna z Warszawy, która wygrała 11:9, 11:9 i 10:8. Każdy z setów był jednak wyrównany. Trzeba też mieć na uwadze, że PGE Skra grała bez kontuzjowanych Mariusza Wlazłego, Roberta Milczarka, Artura Szalpuka i Patryka Czarnowskiego. Na boisku brakowało też Renee Teppana, który wraca ze zgrupowania reprezentacji Estonii. Dlatego w ekipie PGE Skry można było zobaczyć trzech przyjmujących: Milada Ebadipoura, Milana Katicia i Piotra Orczyka. Co ciekawe, zdarzało się, że z pierwszej strefy atakował... Jakub Kochanowski. Widać, że 21-letni mistrz świata lubi kombinacyjną grę z Grzegorzem Łomaczem, bo coraz częściej decydują się na atak środkowego z drugiej linii. Jeśli chodzi o ONICO, to zabrakło kontuzjowanego Bartosza Kwolka.
Kolejne sety rozgrywane były już według normalnych zasad. Ze względu na brak atakującego, w ekipie PGE Skry wystąpił Rafael Araujo, czyli zawodnik ONICO. Mimo to, warszawianie znów okazali się minimalnie lepsi i "normalnego" seta wygrali 25:23. Dopiero w ostatniej partii bełchatowianie zaprezentowali się lepiej od rywali i wygrali 25:22.
- Dla nas najważniejszy był fakt, by wejść w tryb meczowy po przerwie świątecznej. Chcieliśmy potrenować nie tylko we własnym gronie i to się udało - mówi Michał Winiarski, drugi trener PGE Skry.
W najbliższy piątek PGE Skra zagra kolejny mecz, ale już w PlusLidze. Jej wyjazdowym rywalem będzie MKS Będzin.
PGE Skra Bełchatów - ONICO Warszawa 1:4 (9:11, 9:11, 8:10, 23:25, 25:22)
PGE Skra: Łomacz, Ebadipour, Kochanowski, Katić, Orczyk, Kłos, Piechocki (libero) oraz Araujo, Fiel, Droszyński
ONICO: Brizard, Łukasik, Wrona, Kurek, Penczew, Vigrass, Wojtaszek (libero) oraz Buczek, Vernon-Evans, Nowakowski, Janikowski, Kowalczyk