Niedziela z PlusLigą: Aluron Virtu CMC Zawiercie – Cerrad Enea Czarni Radom 1:3
Bardzo ciekawie zapowiadający się mecz w Zawierciu zakończył się małą niespodzianką. Choć gospodarze wydawali się faworytem, to ich starcia z radomianami są ostatnio bardzo widowiskowe i zacięte. Tym razem jednak dominowali goście, którzy zasłużenie zgarnęli trzy punkty.
Statystyki meczu: http://www.plusliga.pl/games/id/1100723.html
W sobotę 30 listopada o północy ruszyła otwarta sprzedaż biletów na debiutancki mecz Jurajskich Rycerzy w europejskich pucharach! W środę 11 grudnia o 17:30 Aluron Virtu CMC Zawiercie podejmie w hali Centrum w Dąbrowie Górniczej wicemistrza Bułgarii, Hebar Pazardżik, w spotkaniu 1/16 finału Pucharu Challenge.
Otwarta sprzedaż ruszyła w serwisie KupBilet.pl. Ceny biletów normalnych w zależności od sektora wahają się między 20 a 30 zł, bilety ulgowe, przysługujące uczniom, studentom do 26. roku życia, emerytom i rencistom, sprzedawane są ze zniżką 10 zł.
Bilety można kupować również stacjonarnie. Sprzedaż będzie prowadzona w Jurajskiej Twierdzy przy ul. Blanowskiej 40 przed meczami z Cerrad Enea Czarnymi Radom (1.12, 14:45) oraz Treflem Gdańsk (4.12, 18:00) i w obu przypadkach rozpocznie się na godzinę przed rozpoczęciem meczu, a zakończy wraz z pierwszym gwizdkiem sędziego. Wejściówki można także nabyć w salonach sieci Empik, a także w biurze klubu w dni robocze w godzinach 8:30-16:00.
Do tej pory w historii PlusLigi obie drużyny mierzyły się dziewięciokrotnie, radomianie wygrywali sześć razy, ich rywale tylko trzykrotnie. Te ekipy walczyły także w poprzednim sezonie w fazie play-off, Aluron Virtu wywalczył awans w trzecim meczu. W fazie zasadniczej jednak to goście dzisiejszego meczu byli dwukrotnie górą.
Oba zespoły rozpoczęły spotkanie w swoich najsilniejszych składach, jedynie w drużynie gospodarzy powoli do zdrowia i formy wracają środkowi, więc w tym momencie nie wszyscy z nich są już w najwyższej formie.
Początek spotkania pokazał, że to goście z Radomia byli lepiej nastawieni na to spotkania i potrafili zagrać bardziej agresywnie niż ich rywale. Cerrad Enea Czarni Radom – prowadzeni w ofensywie przez genialnie grającego Karola Butryna oraz nieźle dysponowanych przyjmujących. Radomianie grali bardzo odważnie w ataku i polu zagrywki, co chyba trochę zaskoczyło gospodarzy. Słabiej grał niż w poprzednich meczach Alexandre Ferreira (44-procentowa skuteczność w całym spotkaniu), a przede wszystkim Aluron Virtu nie robił krzywdy zagrywką. W całym spotkaniu 4 razy punktowali serwisem, lecz popełnili aż 20 pomyłek. Pierwszego seta wygrali goście z niewielką przewagą, w drugiej partii zupełnie dominowali. Zwycięzyli do 19 i wydawało się, że zgarną łatwe trzy punkty.
Jurajscy Rycerze nie mieli jednak zamiaru poddawać się zupełnie bez walki i gdy trochę uporządkowali swoją grę – trener Mark Lebedew wpuściła na boisko Bartosza Gawryszewskiego za Marcina Kanię, zaczęli zyskiwac lekką przewagę. Ich gra znowu była płynna, a goście jakby tracili na impecie. Aluron Virtu zwyciężył w trzeciej odsłonie do 21 i wydawało się, że może jeszcze wrócić do gry o punkty.
Nic takiego się jednak nie wydarzyło, bowiem Cerrad Enea znowu wrzucił wyższy bieg i rozbił gospodarzy do 17. Radomianie świetnie zagrywali, swój koncert gry kontynuował Butryn, mądrze rozgrywał Dejan Vinczić. W nagrodę za dobry poziom i walecznośc goście zgarnęli bardzo wążne trzy punkty w ich walce o miejsce w ligowej czołówce. A gospodarze przegrali już swój czwarty mecz w sezonie i widac było, że ich kibice byli zawiedzeni nie tyle samą porażką, co nie najlepszym jej stylem.
MVP meczu: Karol Butryn.