Niedziela z PlusLigą: AZS Częstochowa kończy sezon na 11. miejscu
BBTS Bielsko-Biała przegrał z AZS Częstochowa 1:3 (23:25, 25:22, 16:25, 19:25) w drugim meczu o jedenaste miejsce w PlusLidze w sezonie 2015/16. Akademicy pierwsze spotkanie wygrali 3:0. Częstochowianie wygrywając w niedzielę w czterech partiach przypieczętowali jedenaste miejsce. Bielszczanie natomiast kończą rozgrywki na dwunastej lokacie. MVP spotkaniam został wybrany Rafael Redwitz.
- Nie spodziewałem się, że BBTS tak łatwo przegra z nami ten pierwszy mecz. Trener Michał Bąkiewicz powiedział nam, że naszym celem jest jedenaste miejsce. Cały czas dążymy do tego, aby ten cel zrealizować. Przed nami niedzielny mecz w Bielsku. Pojechaliśmy na niego z nastawieniem na kolejne szybkie 3:0. Mam nadzieję, że to jedenaste miejsce będzie nasze - mówił przed spotkaniem Rafał Szymura, przyjmujący AZS Częstochowa.
Pierwszą partię od skutecznego ataku po bloku rozpoczął Matej Patak (1:0). Do przerwy technicznej zespoły grały punkt za punkt. Ósmy punkt dla swojej drużyny ze środka zdobył Michał Szalacha (8:7). W dalszej części spotkania częstochowianie zdołali wypracować dwa punkty przewagi (12:14), które utrzymali na drugim czasie (16:14). Kiedy wydawało się, że goście pewnie zmierzają po wygraną, do gry włączyli się gospodarze i doprowadzili do remisu (22:22). Ostatecznie nerwową końcówkę na swoją korzyść rozstrzygnęli biało-zieloni. W ostatniej akcji skutecznie w linię dziewiątego metra zaatakował Patak (25:23).
Początek kolejnej partii toczył się pod dyktando zespołu z Częstochowy (5:3) i (8:7). Po wznowieniu gry na parkiecie coraz lepiej zaczęli spisywać się gospodarze. Przed drugą przerwą w ataku dobrze sobie radził Kamil Kwasowski (12:9). Podopieczni Michała Bąkiewicza nie złożyli broni i doprowadzili do remisu (14:14). Chwilę przed drugą pauzą Rafał Szymura posłał zagrywkę w aut (15:16). Końcówka seta była wyrównana. Tym razem szalę zwycięstwa na swoją korzyść przechylili bielszczanie. Tę partię asem serwisowym zakończył Janeczek (25:22).
Set numer trzy był wyrównany do pierwszej przerwy technicznej. Następnie warunki gry zaczęli dyktować zawodnicy AZS. W ataku świetnie spisywał się Felipe Bandero. Po jego kolejnym udanym ataku, goście schodzili na drugi czas prowadząc (16:10). Z kolei gra BBTS-u stanęła w miejscu. Gospodarze nie potrafili w żaden sposób przeciwstawić się rywalom (11:20). Takiej przewagi Akademicy nie dali sobie wyrwać z rąk i pewnie wygrali (25:16).
Częstochowianie w czwartej partii kontynuowali swoją dobrą i przede wszystkim skuteczną grę (7:3) i (8:4). Podopieczni Krzysztofa Stelmacha w tej części meczu popełniali wiele prostych błędów (4:10). Ani przez moment nie byli w stanie odrobić takiej straty. Na niewiele zdały się przerwy na żądanie szkoleniowca BBTS-u i zmainy w szeregach zespołu z Bielska-Białej. Wygraną skutecznym atakiem zakończył Kacper Stelmach, który chwilę wcześniej zmienił Bandero (25:19). Tym samym AZS Częstochowa zakończył sezon 2015/16 na jedenastym miejscu, a BBTS Bielsko-Biała na dwunastym.
Statystyki meczu: http://stats.plusliga.pl/MatchStatistics.aspx?ID=1034&mID=26558&Page=S
Powrót do listy