Niedziela z PlusLigą: AZS Politechnika Warszawska - Asseco Resovia Rzeszów 1:3
AZS Politechnika Warszawska podejmowała w niedzielę mistrza Polski Asseco Resovię Rzeszów. W poprzedniej rundzie to podopieczni Jakuba Bendaruka pokonali Asseco w hali Podpomie 3:2. Ostatnio także nie wiedzie jej się najlepiej - przegrali dwa mecze, zatem to spotkanie było bardzo istotne w trwającej walce o udział w finale mistrzostw Polski. Odwortną nieco sytuację miał zespół gospodarzy. W ostatnich dwóch meczach odnieśli zwycięstwa. Mecz w warszawskiej hali Torwar był bardzo nierówny, przeplatany wieloma błędami po obu stronach siatki. Ostatecznie mistrzowie Polski zdobyli ważne trzy punkty do tabeli, pokonując AZS Politechnikę Warszawską 3:1. Najlepszym zawodnikiem spotkania został Dmytro Paszycki.
W wyjściowym składzie Asseco Resovii Rzeszów pojawił się Julien Lyneel, który ostatnio pauzował ze względu na kłopoty zdrowotne. I to właśnie dzięki niemu mistrzowie Polski wypracowali sobie czteropunktową przewagę (1:5). W takiej sytuacji trener gospodarzy, Jakub Bednaruk, poprosił o przerwę dla swojej drużyny. Do pierwszej przerwy technicznej Inżynierownie nie zmniejszyli przewagi (4:8). Po obydwu stronach pojawiało się wiele błędów, nie tylko w polu zagrywki. Ciężar gry w warszawskiej drużynie wziął na siebie Michał Filip, ale jemu także zdarzały się pomyłki. Przy stanie 9:14 Jakub Bednaruk ponownie zmuszony był wziąć czas. Niestety nadal jego zawodnicy nie potrafili odnaleźć swojego rytmu gry i rosła strata do mistrzów Polski (10:18). Słabo grającego w dzisiejszym spotkaniu Łukasza Łapszyńskiego zastąpił Krzysztof Wierzbowski. W końcówce seta zawodnicy AZS Politechniki Warszawskiej zaczęli powoli odrabiać straty i przy stanie 18:23 o przerwę poprosił trener Andrzej Kowal. 25-ty punkt dla swojej drużny zdobył atakiem po bloku Bartosz Kurek (18:25).
W drugim secie w składzie AZS Politechniki Warszawskiej pozostał Krzysztof Wierzbowski. W kolejnej odsłonie widzieliśmy już bardziej wyrównane spotkanie. Mimo początkowego dwupunktowego prowadzenia gości (0:2) i przegranej pierwszej partii, zawodnicy Politechniki nie zwieszali głów. Jeszcze przed przerwą techniczną doprowadzili do dwupunktowej przewagi (6:4). Dzięki skutecznym trzem kolejnym atakom Bartosza Kurka, goście wyrównali wynik (6:6), a do przerwy technicznej wypracowali jednopunktowe prowadzenie (7:8). Od tego momentu podopieczni Jakuba Bednaruka zaczęli powoli zdobywać przewagę, a goście zaczęli popełniać błędy. Kiedy w polu zagrywki stanął Krzysztof Wierzbowski przewaga gospodarzy wrosła do czterech puntków (16:12). Thomasa Jaeschke zastąpił na przyjęciu Olieg Achrem, który od razu zdobył dwa punkty. Przy stanie 21:17 dla AZS Politechniki Warszawskiej, trener Andrzej Kowal poprosił o kolejną przerwę. Pierwszą piłkę setową mieli jednak gospodarze (24:20). Z tym nie chciał się zgodzić trener gości i poprosił o wideoweryfikację, która potwierdziła słuszność decyzji sędziego. Drugą partię wygrała AZS Politechnika Warszawska, po błędzie w polu serwisowym kapitana Asseco Resovii Oliega Achrema (25:21).
Do wyjściowego składu Asseco Resovii powrócił Thomas Jaeschke. Podobnnie jak w poprzednim secie także ten rozpoczął się od dwupunktowego prowadzenia gości. Potem jednak powrócił spokój do gry gospodarzy i obydwie drużyny zaczęły grać punkt za punkt lub błąd po błędzie. Na pierwszą przerwę techniczną podopieczni Jakuba Bednaruka schodzili z punkową przewagą (8:7). Po skuteczych atakach Krzysztofa Wierzbowskiego odskoczyli nawet na dwa "oczka" (10:8). Po błędzie w zagrywce Guillauma Samiki, w polu serwisowym Asseco Resovii Rzeszów stanął Dmytro Paszycki. Zawodnicy Politechniki Warszawskiej mieli oromne problemy z przyjęciem tego serwisu. Podopieczni Andrzeja Kowala odrobili stratę jak również wyszli na dwupunktowe prowadzenie (10:12). Po skutecznych atakach Bartłomieja Lemańskiego i Michała Filipa, Politechnika znów wyrównała wynik (12:12). Kiedy wydawało się, że goście po ataku Bartosza Kurka zdobyli 15 punkt, trener Jakub Bednaruk poprosił o wideoweryfikację, po której przyznano punkt gospodarzom (14:14). W dalszej części seta znów oglądaliśmy grę punkt za punkt. Po dwóch udanych atakach Juliena Lyneela goście wyszli na dwupunktową przewagę (18:20). W takiej sytuacji trener Jakub Bednaruk poprosił o przerwę. Przewaga gości utrzymywała się i przy stanie 21:23 na boisku Politechniki Warszawskiej pojawili się Waldemar Świrydowicz - pod siatkę oraz Jan Firlej - na zagrywkę. W tym momencie o przerwę poprosił trener Andrzej Kowal. Kiedy przyjmujący mistrzów Polski nie poradzili sobie z serwisem dziewiętnastoletniego rozgrywającego Politechniki, szkoleniowiec gości poprosił o kolejną przerwę (22:23). Trzecią partię skutecznym atakiem zakończył Olieg Achrem (23:25).
Tak jak w poprzednich partiach, także w czwartej trener Andrzej Kowal dokonał zmian w wyjściowym składzie. Na boisku pozostał środkowy Russell Holmes oraz kapitan Olieg Achrem. Podpieczni Jakuba Bednaruka nie mogli poradzić sobie z przyjęciem zagrywki gości (1:2) oraz (3:5). Obecni mistrzowie Polski nie byli jednak nieomylni. Dzięki ich błędom oraz skutecznym akcjom Michała Filipa doprowadzili do wyrównania (7:7). Znów powtórzyła się sytuacja z poprzednich setów: mogliśmy oglądać skuteczne ataki przeplatane błędami serwisowymi po obu stronach siatki. W drugiej fazie seta podopiecznym Jakuba Bednaruka uciekła gdzieś dobra energia. Mimo nierównej i szarpanej grze zawodnicy Asseco Resovii Rzeszów wypracowali sobie pieciopunktową przewagę (10:15). W tej sytuacji szkoleniowiec AZS Politechniki Warszawskiej poprosił o drugą przerwę dla swojego zespołu. Po niej punkt z zagrywki zdobył Bartosz Kurek i na drugiej przerwie technicznej na tablicy był wynik 10:16. Gospodarzom bardzo trudno było odrobić taką stratę. Zmęczonego Michała Filipa zastąpił Paweł Mikołajczak a Bartłomieja Lemańskiego Waldemar Świrydowicz. Zawodnicy Politechniki zaczęli powoli zmniejszać stratę do mistrzów Polski. Przy stanie 16:21 trener Andrzej Kowal poprosił o przerwę. Bardzo dobre zawody rozgrywali Julien Lyneel oraz Krzysztof Ignaczak. W ostatniej fazie seta podopieczni Andrzeja Kowala szybko chcieli postawić kropkę nad i i zakończyć spotkanie. Ostatni punkt w meczu zdobył skutecznym atakiem z prawego skrzydła Bartosz Kurek (18:25).
MVP: Dmytro Paszycki
AZS Politechnika Warszawska - Asseco Resovia Rzeszów 1:3 (18:25, 25:21, 23:25, 18:25)
Statystyki do meczu: http://stats.plusliga.pl/MatchStatistics.aspx?ID=1034&mID=26335&Page=S
Powrót do listy