Niespodzianek nie brakuje
Podczas pierwszych meczów turniejów kwalifikacyjnych do przyszłorocznych mistrzostw Europy sypnęło niespodziankami, a z dobrej strony prezentują się zawodnicy na co dzień grający w polskich klubach.
W turnieju grupy A w Mariborze Izrael przegrał z Hiszpanią 0-3, a gospodarze Słoweńcy pokonali w trzech setach Węgrów. W Rydze (grupa B), Finowie zwyciężyli Greków 3-0, a były już siatkarz Asseco Resovii Miko Oivanen był najlepszym zawodnikiem meczu. Zdobył 22 pkt (3 asy, 4 pkt blokiem, 71 proc. skuteczności ataku). W drugim spotkaniu Łotwa pokonała Wielką Brytanię 3-1.
W turnieju grupy C rozgrywanym w Popradzie, Bośnia i Hercegowina przegrała z Ukrainą 1-3. W ekipie naszych wschodnich sąsiadów pierwszoplanowe role odgrywali dobrze znani siatkarze z PlusLigi. Serhiy Kapelus (AZS Politechnika Warszawska) zdobył 15 pkt (50 proc. skuteczność przyjęcia i 59 proc. ataku). Jurij Gładyr (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle) - 10 pkt (100 proc. atak, 5 pkt blok). W drugim pojedynku Słowacy niespodziewanie przegrali z Belgią 1-3. W gronie gospodarzy również nie brakuje graczy PlusLigi. Michal Masny zdobył 1 pkt, a Martin Sopko 10 (41 proc. przyjęcia i 35 proc. ataku)
W turnieju grupy D rozgrywanym w Barze, Chorwacja przegrała z gospodarzami Czarnogórą 0-3, a Niemcy pod wodzą trenera Raula Lozano pokonali Estonię 3-0.
W rywalizacji zespołów z grupy E w Ankarze gospodarze Turcy pokonali Rumunię 3-0, natomiast Włosi zwyciężyli Białoruś 3-1. Najskuteczniejszym zawodnikiem w tym ostatnim meczu był Aleh Achrem (Asseco Resovia) - 19 pkt (78 proc. skuteczności przyjęcia i 64 proc. ataku)
Do największej niespodzianki doszło jednak podczas pierwszego dnia turnieju kwalifikacyjnego w Macedonii (grupa F). W Skopje Holandia przegrała z Portugalią 0-3, a gospodarze pokonali Szwecję 3-1.