Nikola Grbić: koncentracja na tym, co jest tu i teraz
Dzień przed meczem otwarcia trener reprezentacji Serbii Nikola Grbić zapowiedział, że pierwsze spotkanie Mistrzostw Europy, wygra jego zespół. Tak też się stało. Biało-Czerwoni ulegli Serbom w trzech setach (22:25, 22:25, 20:25).
- Przed meczem powiedziałem swoim zawodnikom, że muszą przystąpić do tego spotkania bardzo skoncentrowani. Najważniejszy jest ten mecz, wszystko to, co będzie się działo na boisku. Reszta naprawdę się nie liczy - powiedział na pomeczowej konferencji Nikola Grbić.
W kadrze narodowej Serbii część zawodników pamięta mecz inaugurujący mistrzostwa świata z 2014 roku, który także był rozegrany na Stadionie Narodowym w Warszawie. Jaką radę dał swoim zawodnikom jeden z najlepszych rozgrywających na świecie? - Powiedziałem, że różnica między bardziej doświadczonymi zawodnikami, którzy w swojej karierze przeżyli już takie spotkania, a tymi, którzy jeszcze tego nie doświadczyli, jest tylko w sferze emocjonalnej. Obydwaj odczuwają tę samą presję, wagę spotkania i wyniku. Ważne jest to, jak każdy z nich podejdzie do takiego spotkania.
Ten bardziej doświadczony pomyśli: ok, jest liczna publiczność, grałem już takie mecze, dam radę. Wiem, że mimo wszystko najważniejsze jest to, co mam zrobić na boisku, jaka jest w danym momencie moja pozycja, co będziemy grali. Koncentracja na tym, co jest tu i teraz. Z kolei młodszy zawodnik może być przytłoczony tym wszystkim, co dzieje się dookoła – waga spotkania, rozmiar imprezy, wielki tłum na trybunach. Może stracić skupienie i zapomnieć o tym, jakie jest jego zadanie w tym meczu. Chciałem, aby mój zespół uporał się z tym wszystkim właśnie w ten sposób: pamiętając o koncentracji i swoich zadaniach. Cała reszta naprawdę nie miała znaczenia.
- Jestem naprawdę bardzo zadowolony z tego, jak zespół zachował się w spotkaniu z Polską. Cieszę się nie tylko z wyniku i poziomu naszej gry, ale przede wszystkim z tego, że zagraliśmy w pełni skoncentrowani. Konsekwencją tego, była nasza wygrana – dodał trener reprezentacji Serbii.
- Przed meczem byłem w szatni. Zawodnicy mnie nie widzieli, ale ja ich tak. Jeszcze wyjściem na boisko, oni byli już w meczu. Możesz zawsze zauważyć, kiedy ktoś jest rozproszony, myśli o czymś innym. Kiedy patrzyłem na mój zespół, nic takiego nie widziałem. Nie było śmiechów, nikt nie słuchał muzyki, nie było zbędnych rozmów. To był dobry znak. Byłem spokojny. Wiedziałem, że zagramy dobre spotkanie, że mamy dobre nastawienie do meczu. Nie martwiłem się już wynikiem – zdradził Nikola Grbić.
Kolejne spotkanie reprezentacja Serbii zagra z reprezentacją Estonii w sobotę o godzinie 17.30 w Gdańsku.
Powrót do listy