O brązowy medal PlusLigi: PGE Skra Bełchatów - VERVA Warszawa ORLEN Paliwa 2:3
PGE Skra Bełchatów przegrała z VERVĄ Warszawa ORLEN Paliwa 2:3 (25:15, 20:25, 25:11, 19:25, 19:21) w pierwszym meczu play off o brązowy medal PlusLigi. MVP Igor Grobelny. Rewanżowe spotkanie odbędzie się w niedzielę o godz. 14.45 w Arenie Ursynów.
Oba zespoły podkreślały, że gra o brązowy medal i prawo gry w Lidze Mistrzów ma dla nich dużą wartość. W fazie zasadniczej PGE Skra i VERVA Warszawa ORLEN Paliwa podzieliły się zwycięstwami.
W składzie gospodarzy zabrakło Taylora Sandera. Amerykanin doznał kontuzji stawu skokowego i do końca sezonu jest wyłączony z gry. Serb Milan Katić podzielił los Sandera. W dzisiejszym spotkaniu trener Michał Mieszko Gogol miał do dyspozycji tylko dwóch przyjmujących - Milada Ebadipura i Mikołaja Sawickiego.
Był to mecz, w którym oba zespoły zaprezentowały grę mocno w kratkę. Gospodarze rozegrali kapitalną pierwszą partię. Szybko uzyskali wyraźną przewagę. Rywale momentami nie istnieli na boisku. Zaserwowali pięć asów, bilans gości w tym elemencie był zerowy. Świetnie wprowadził się Sawicki, który zdobył cztery punkt w tym jednego z zagrywki.
Zupełnie inny obraz meczu w drugiej partii. To zespół gości dyktował warunki gry. Przewaga nie była tak wysoka jak PGE Skry w pierwszej partii, ale wystarczająco pewna, żeby wygrać wyraźnie. VERVA Warszawa ORLEN Paliwa prowadziła m.in. 7:3, 10:7 i 22:17. Stołeczni zasłużenie wyrównali stan spotkania.
Znowu kapitalna gra PGE Skry i jeszcze wyższe zwycięstwo niż w pierwszej partii. Podopieczni trenera Michała Mieszko Gogola świetnie rozpoczęli seta i opanowali wydarzenia na boisku. Objęli prowadzenie 9:2 i pytaniem było o rozmiary zwycięstwa. Gospodarze mieli 10 asów i 7 bloków po trzech partiach. Znowu widzieliśmy dobrą grę Sawickiego, który w trzech setach zdobył 13 punktów.
Od połowy czwartej partii (12:13) zespół gości zaczął uzyskiwać coraz wyraźniejszą przewagę i pewnie doprowadził do tie breaka, który wreszcie dostarczył emocji. Gospodarze prowadzili trzema punktami - 8:5, 11:8 i 13:10. Goście wyrównali na 13:13 i doszło do gry na przewagi. W końcówce bełchatowianie popełnili sporo błędów, ale zasłużyli na słowa pochwały.
Pkt po pkt: https://www.plusliga.pl/games/id/1101306.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.plusliga.pl/games/id/1101306.html#stats