Obniżone ceny biletów w Bydgoszczy
Bilety w jednej cenie 5 złotych mają być zachętą dla bydgoskich kibiców, by jak najliczniej w sobotę przyszli do hali Łuczniczki dopingować siatkarzy Delecty w ostatnim meczu rundy zasadniczej.
Podopieczni trenera Waldemara Wspaniałego podejmują gdańskiego Trefla, zespół, który nie ma już od paru spotkań najmniejszych szans na uniknięcie baraży o 9. miejsce i potem (w przypadku zwycięstwa) spotkań z wiceliderem I ligi o utrzymanie. Czy jego przeciwnikiem będzie Delecta czy też radomski Jadar? Oba zespoły mają tyle samo punktów, ale lepszy bilans bydgoskiej ekipy daje jej obecnie 8. miejsce.Tymczasem Jadar podejmuje ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle. To dość komfortowa sytuacja dla bydgoszczan, co nie oznacza, że łatwa. Najkorzystniejszy układ do wygrana bydgoskich siatkarzy za 3 punkty. Wówczas bez względu na wynik w Radomiu, w barażach zagra Jadar. Jego rywal nie powinien jednak "pokpić" sprawy. ZAKSA musi bowiem bronić drugiego miejsca przed Resovią Rzeszów, nad którą ma tylko punkt przewagi.
Wygrana za 3 punkty bydgoskiego zespołu oznacza, że wynik spotkania w Radomiu nie będzie miał najmniejszego znaczenia. Oba zespoły mają bowiem tyle samo punktów (15), a bydgoszczanie lepszy bilans setów (26:44 przy 19:40 rywali). Oczywiście niczego przesądzać nie można, bo Trefl raczej się nie podda, poza tym samemu trzeba zagrać na odpowiednim poziomie, by osiągnąć sukces. Czy Delekcie grającej trzeci sezon uda się po raz pierwszy awansować do play off? Przypomnijmy, że w debiutanckim sezonie (2006/07) z trenerem Wiesławem Popikiem bydgoszczanie zajęli 9. miejsce, pokonali najpierw Gwardię Wrocław, która spadła do I ligi, a w barażu uporali się z Jokerem Piła.
W poprzednim sezonie z trenerem Rostislavem Chudikiem zespół zajął 10. miejsce i przegrał play out z AZS Politechniką Warszawa. Do ekstraklasy wrócił po tym, jak wykupił udziały Płomienia Sosnowiec, który z powodów finansowych nie przystąpił do rozgrywek. Powrót do listy