Olsztynianie chcą udowodnić, że są dobrą drużyną
Siatkarze AZS UWM powracają na parkiet olsztyńskiej hali Urania. Powracają, gdyż ostatni ligowy mecz akademicy przed własną publicznością rozegrali 4 stycznia 2009 r. Będzie to okazja do zrehabilitowania się swoim kibicom za ostatnie słabsze występy. Zadanie z pewnością nie będzie łatwe, albowiem do stolicy Warmii i Mazur przyjeżdża drużyna Asseco Resovii Rzeszów.
Podopieczni trenera Mariusza Sordyla będą chcieli zmazać plamę po meczu w Jastrzębiu-Zdroju. W ostatniej kolejce PlusLigi brązowi medaliści mistrzostw Polski gładko ulegli 0:3, a mecz trwał nieco ponad godzinę. Słabsza dyspozycja olsztynian odznaczała się praktycznie w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Akademicy nie potrafili poradzić sobie z przyjęciem, a także mocno i skutecznie wprowadzić piłkę do gry. Takie porażki dekoncentrują każdy zespół i powodują, że u każdego zawodnika zostaje ślad na długo. Olsztynianie zapytani o najbliższą perspektywę na mecz z Asseco Resovią Rzeszów opowiadali, ale o ostatnim meczu. Przyjmujący AZS UWM retorycznie pytał o szczęście swojej drużyny.
- Zastanawia mnie fakt, że kiedy gramy z zespołem z czołówki, to ten akurat gra swoje najlepsze spotkanie. Czemu my nie mamy takiego sportowego szczęścia w takich spotkaniach? – pyta Paweł Siezieniewski. - Po ostatnim meczu czujemy się zawiedzeni, bo zostaliśmy zlani przez Jastrzębie. Cieszymy się, że pomimo gorszych wyników w ostatnim czasie, kibice są nadal z nami. Jeżdżą na mecze i wspierają nas. Najbliższym mecz ligowy gramy z Resovią i będziemy chcieli zmazać tę plamę, bo ostatnio gramy w kratkę.
Kapitan olsztyńskiego zespołu również nie potrafi zapomnieć o ostatnim meczu, ale z nadzieją patrzy na najbliższe spotkanie.
- Nie podobał nam się wynik ostatniego meczu. Mieliśmy momenty dobrej gry, ale rywalom siedziała zagrywka i tym elementem pokazali swoją wyższość nad nami – ocenił Wojciech Grzyb. Wychodzimy na boisko, żeby walczyć i grać jak najlepiej. Zrobimy wszystko, żeby wygrać w następnym meczu. Resovia jest rywalem bardzo wymagającym. Myślę, że to zwycięstwo da nam dużo.
Asseco Resovia Rzeszów, to drużyna, która również przeplata słabsze mecze z bardzo dobrymi. Oba zespoły sąsiadują ze sobą w ligowej tabeli i każdej ze stron będzie zależało, by dopisać sobie kolejne ligowe punkty na własne konto. Spotkania AZS UWM Olsztyn i Asseco Resovii Rzeszów zawsze stały na bardzo wysokich poziomach, które elektryzowały całą siatkarską Polskę. Również tym razem kibice mogą liczyć na wielkie widowisko. Trener Sordyl zapewnia, że wszyscy jego zawodnicy trenują i będą walczyć o trzy punkty, które przybliżyłyby ich do czołówki ligi. Fiński przyjmujący akademików również koncentruje się na wygranej, ale powód podaje nieco inny.
- Musimy się skoncentrować na najbliższym meczu i udowodnić w nim, że jesteśmy dobrą drużyną – powiedział Olli Kunnari.
Która z drużyn udowodni, że jest lepsza okaże się już w najbliższą sobotę. Dzięki przekazowi telewizyjnemu mecz będą mogli obejrzeć kibice z całej Polski. Początek spotkania o godzinie 14.45. Transmisję przeprowadzi telewizja Polsat Sport i TV4 oraz Radio Olsztyn i UWM FM.