ONICO - ZAKSA 4:0 w meczu sparingowym
W meczu towarzyskim rozegranym w Twardogórze ONICO Warszawa pokonało wicemistrzów Polski, ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle 4:0 (25:20, 25:15, 27:25, 25:17).
Po dwóch dniach treningów w Twardogórze przyszedł czas na kolejny test podczas przygotowań do nowego sezonu PlusLigi. Tym razem rywalem ONICO byli wicemistrzowie Polski, siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Stołeczni zaczęli w takim samym składzie, jak oba sparingi w Rypinie – w wyjściowej szóstce pojawili się Konrad Buczek, Piotr Łukasik, Andrzej Wrona, Łukasz Wiese, Jan Nowakowski, Rafael Araujo oraz libero Dominik Jaglarski. W ekipie gości oglądaliśmy m.in. Łukasza Kaczmarka, Łukasza Wiśniewskiego czy Rafała Szymurę.
Początek należał do ekipy z Warszawy, która miała po swojej stronie niezwykle skutecznego w ataku Rafaela Araujo i zagrywkę, sprawiającą przeciwnikom wiele problemów. W połowie seta przewaga ONICO wynosiła już pięć punktów (13:8) i nawet kilka błędów stołecznych zawodników nie pomogło ZAKSIE zbliżyć się na więcej niż dwa “oczka”. W końcówce ponownie zagrywką sporo zamieszania w szeregach rywali narobił Konrad Buczek, dobrze funkcjonował też warszawski blok, w konsekwencji czego pierwszy set padł łupem ONICO (25:20).
Początek drugiej partii był już bardziej wyrównany, ale stopniowo do głosu zaczęli dochodzić stołeczni, którzy do świetnej zagrywki dołożyli świetną grę blokiem (9:6). Znów o pierwszy czas dla swojej drużyny musiał poprosić trener Andrea Gardini. Przewaga ONICO cały czas się powiększała, co tylko dodawało stołecznym siatkarzom skrzydeł – w pewnym momencie prowadzili już dziewięcioma punktami i tylko katastrofa mogła odebrać ONICO zwycięstwo również w drugim secie. Ostatecznie partia zakończyła się wynikiem 25:15 i stan rywalizacji wynosił już 2:0 dla ONICO Warszawa.
Kolejnego seta lepiej rozpoczęli wicemistrzowie Polski, którzy prowadzili 8:5, co wcale nie zniechęciło stołecznych. Przy zagrywce Andrzeja Wrony ONICO zdobyło cztery punkty z rzędu i wyszło na prowadzenie 10:5. Zawodnicy ONICO byli w Twardogórze bardzo dobrze dysponowani i z zimną krwią wykorzystywali każdy błąd rywali. W końcówce ZAKSIE udało się doprowadzić do remisu (19:19). Gra toczyła się punkt za punkt, ale na przewagi lepsi okazali się warszawianie, wygrywając 27:25 po dobrym serwisie Kuby Kowalczyka. Nie był to jednak ostatni set, gdyż przed meczem sztaby obu zespołów umówiły się na rozegranie co najmniej czterech partii.
W ostatniej odsłonie od początku na parkiecie pojawili się Mateusz Janikowski, Jakub Kowalczyk i Bruno Romanutti. Nie wpłynęło to na obraz gry, którą ciągle prowadzili stołeczni, od samego początku utrzymując przewagę 2-3 punktów. W końcówce warszawscy zawodnicy, prowadzeni przez Fabio Stortiego, postawili kropkę nad “i” – przy zagrywce Łukasza Wiese odjechali aż na osiem punktów, wygrali seta 25:17 i całe spotkanie 4:0.
ONICO Warszawa – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 4:0 (25:20, 25:15, 27:25, 25:17)
Powrót do listy