Oskar Kaczmarczyk: 50 tysięcy widzów na meczu działa na wyobraźnię
- W tej kwestii pozostaje jeszcze wiele pytań bez odpowiedzi. Niemniej myślę, że każdy z nas chciałby być na meczu, gdzie na trybunach może zasiąść 50-60 tysięcy osób - tak Oskar Kaczmarczyk mówi o pomyśle zorganizowania meczu Polska - Brazylia na Stadionie Narodowym.
PlusLiga: Podczas charytatywnego meczu PGE Skry Bełchatów z reprezentantami Polski przetestowano nowy system rozgrywania meczu do pięciu wygranych setów. Co sądzisz o tym pomyśle?
Oskar Kaczmarczyk: Po jednym meczu trudno to ocenić. Myślę, że trzeba jeszcze nad tym pomyśleć, ponieważ w pierwszym secie doszło do sytuacji, kiedy to Karol Kłos wszedł na samą końcówkę seta. O tym nikt do tej pory nie pomyślał, że przy źle ułożonym secie może się tak zdarzyć, że drugi środkowy nie pojawi w ogóle na boisku. Podczas spotkania dużo myślałem o systemie jak można byłoby się przygotować do tego rodzaju meczu. Trzeba powiedzieć głośno, że takie rozwiązanie bardzo zmieniłoby siatkówkę. Dalej nie wiem czy to jest dobre, czy nie. Nie jest przekonany, czy na przykładzie tego meczu możemy sprawdzić poszczególne elementy. W niedziele na boisku było sporo zabawy, a należałoby to sprawdzić podczas meczu, kiedy dwie drużyny walczą na serio.
- Może warto by było rozegrać taki poważny mecz podczas Pucharu Polski?
- Trudno powiedzieć. Puchar Polski w tym roku nie jest premiowany udziałem w Lidze Mistrzów. Z drugiej strony kluby walczą o ten tytuł. I teraz rzucenie nas na głęboką wodę, kiedy żadna z dwóch drużyn nie wie do końca jak odnaleźć się w tym systemie nie jest dobrym pomysłem. Myślę, że inaczej trzeba by było konstruować zespół. Nie tak jak teraz. Teraz sety są dłuższe, tutaj można stawiać na zagrywkę. Nie sądzę, żeby to było dobre na Pucharze Polski, bardziej widziałbym to na turnieju np. Memoriał Huberta Jerzego Wagnera.
- Czy Tobie jako statystykowi ewentualne wprowadzenie nowego systemu gry ułatwiłoby w jakikolwiek sposób pracę? Czy rozgrywając np. dziewięć setów uzyskujesz więcej informacji o drużynie przeciwnej?
- Nie sądzę. Myślę, że podczas takiego meczu skraca się czas reakcji, a jest więcej przypadkowości. Bo tak jak mówiłem wcześniej, w jednym secie może nie pojawić się jakieś ustawienie.
- Coraz częściej mówi się o możliwości rozegrania meczu Polska-Brazylia na Stadionie Narodowym. Czy Twoim zdaniem uda się to zorganizować?
- W tej kwestii pozostaje jeszcze wiele pytań bez odpowiedzi. Każdy z nas zastanawia się, czy na takiej dużej przestrzeni nie będzie wiatru. Trzeba pamiętać, że na takim obiekcie będzie inny przepływ powietrza, niż na mniejszych halach. Niemniej myślę, że każdy z nas chciałby być na meczu, gdzie na trybunach może zasiąść 50-60 tysięcy osób.
- Zbliżają się więta Bożego Narodzenia i chwila czasu na odpoczynek
- W tym roku będziemy mieli trzy dni wolnego i wygląda to jak wczasy. W tym zawodzie każdy z nas ma coś takiego, że jak przyjeżdżamy na święta to chcemy spotkać się z rodziną, odwiedzić tych, których zaniedbywaliśmy przez cały rok. Na pewno będę starał się odpocząć i chociaż na chwilę zapomnieć o siatkówce.
- Czego Ci życzyć w tym nadchodzącym Nowy Roku?
- Złota! W sporcie zawsze jest dużo wyzwań.
- Tego w imieniu swoim i całej redakcji PlusLigi życzymy.
- Dziękuje bardzo.