Oskar Kaczmarczyk: w fazie grupowej spodziewamy się trzech bardzo trudnych meczów
Reprezentacja Polski w czwartek rozegra pierwszy mecz podczas LOTTO EUROVOLLEY POLAND 2017. Na PGE Narodowym zmierzy się z Serbią. – Jest to zespół z światowej czołówki. Nie da się ukryć, że jest to jeden z kandydatów do medalu – powiedział Oskar Kaczmarczyk.
PLUSLIGA.PL: Ostatnim sprawdzianem formy przed LOTTO EUROVOLEY POLAND 2017 był XV Memoriał Huberta Jerzego Wagnera. Polska zajęła pierwsze miejsce. To był dobry test przed rozpoczęciem mistrzostw?
OSKAR KACZMARCZYK: Rezultat memoriału jest optymistyczny, ponieważ wygraliśmy. Podczas turnieju pracowaliśmy nad pewnymi rzeczami i one się sprawdziły. Warto podkreślić to, że pracowaliśmy w osiemnastoosobowym składzie przez cały okres przygotowawczy. Niestety czterem zawodnikom musieliśmy podziękować. To nie było miłe, ponieważ włożyli serce w całe przygotowania, ani przez moment nikt się nie poddał.
W fazie grupowej zmierzycie z Serbią, Finlandią i Estonią. Co więcej może pan powiedzieć o tych drużynach?
OSKAR KACZMARCZYK: Serbia jest zespołem z światowej czołówki. Może mają za sobą nie za bardzo udany występ w Final Six Ligi Światowej, ale awansowali do najlepszej szóstki bez większych problemów. Nie da się ukryć, że jest to jeden z kandydatów do medalu. To zespół, który ma ogromny potencjał na zagrywce. Serbowie oczywiście mają swoje słabe punkty, które będziemy chcieli wykorzystać. Nie nazwałbym tego meczu kluczowym, ale na pewno może on nam pięknie otworzyć mistrzostwa Europy. Jednak później będzie trzeba jeszcze rozegrać kilka ważnych spotkań. Natomiast Finlandia i Estonia to zespoły, które mają swoich zawodników, grających na wysokim poziomie, dzięki czemu są w stanie osiągnąć każdy możliwy rezultat. Jednak są to drużyny, które łatwo złamać na przekroju całego spotkania. Przy odpowiednim nastawieniu nie powinniśmy mieć z nimi większych trudności, pod warunkiem, że zagramy swoją siatkówkę. Należy pamiętać, że są to niebezpieczne zespoły. To ekipy, które potrafią zagrywać, walczyć i bronić. W związku z tym w fazie grupowej spodziewamy się trzech bardzo trudnych meczów.
Jenia Grebennikov podczas ostatniej rozmowy powiedział, że podczas mistrzostw Europy nie ma żadnej łatwej grupy. Zgodzi się pan z tym?
OSKAR KACZMARCZYK: Muszę przyznać, że my koncentrujemy się na swojej grupie. Uważam, że nasza strona jest silniejsza niż ta druga. Nasza drużyna musi skoncentrować się na tym, z kim zagra pierwszy, potem drugi i trzeci mecz. W dalszej kolejności będziemy myśleć o tym, z kim może spotkamy się w play offach czy ćwierćfinałach. Nie dywagacjami gra się w siatkówkę.
Kto pana zdaniem jest faworytem LOTTO EUROVOLLEY POLAND 2017?
OSKAR KACZMARCZYK: Francja jest tym jednym z faworytów. Jest to drużyna grająca na ten moment piękną dla oka siatkówkę i niezwykle efektywną. Obok Francji w tym gronie jest także nasz zespół, Serbia, Rosja czy Słowenia, która w Spale pokazała nam, że jest naprawdę mocna. Ponadto Bułgarzy oraz Włosi, którzy nie wiemy jak zagrają, bo mają swoje problemy. Dodałbym do tego Belgów, którzy są nieobliczalni. Na tę chwilę siatkówka jest na bardzo wyrównanym poziomie. Tak naprawdę może wszystko się wydarzyć. Jednak my mamy swoje szanse.