Ostatni mecz Espadonu
Rozgrywki ligowe sezonu 2016/2017 dobiegają końca. Drużyna Michała Gogola zmierzy się w środę wieczorem z MKS-em Będzin i zakończy tym samym swój debiutancki rok w PlusLidze. Jutrzejszy pojedynek ma rozstrzygnąć czy szczecinianie znajdą się finalnie na jedenastym czy dwunastym miejscu.
Faworytem do zajęcia wyższej lokaty jest naturalnie zespół MKS-u, który nie tylko zgromadził w rundzie zasadniczej aż o dziesięć punktów więcej, ale wygrał też pierwszy mecz fazy play-off. Spotkanie miało miejsce tydzień temu w Policach, a podopieczni trenera Stelio DeRocco triumfowali w stosunku 3:1. Jeśli Espadon chce nadal marzyć o przeskoczeniu MKS-u w tabeli na koniec sezonu, to musi w środę wygrać 3:0 lub 3:1. Gdy do tego dojdzie, o wszystkim zadecyduje tak zwany „złoty set’ (do piętnastu punktów, grany od razu). Zadanie, które stoi przed ekipą z Pomorza Zachodniego jest zatem trudne, ale na pewno nie niemożliwe do wykonania.
– Wynik pierwszego spotkania na pewno nas rozczarował, bo włożyliśmy w ten mecz dużo serca, a ostatecznie skończyliśmy z niczym – mówi Bartosz Cedzyński, środkowy Espadonu. – Żaden z nas nie lubi przegrywać i dlatego żałujemy niewykorzystanych szans oraz tego, że nie udało się wyciągnąć więcej z tego spotkania.
Porażka z ubiegłego tygodnia nie wpłynęła jednak na morale oraz nastawienie naszych zawodników. Wszyscy są skoncentrowani na tym, aby jak najlepiej zakończyć sezon i zgodnie zapewniają, że zrobią co w ich mocy, aby w walce o jedenaste miejsce były jeszcze emocje. – Zapewniam, że w rewanżowym spotkaniu z MKS-em damy z siebie maksimum. Postaramy się zwyciężyć w meczu, doprowadzić do „złotego seta”, a później rozstrzygnąć go na swoją korzyść i przeskoczyć rywali w tabeli. Jesteśmy świadomi tego, że nie będzie łatwo, ale uważam, że naszą drużynę stać na osiągnięcie pożądanego rezultatu. Oba zespoły prezentują bardzo zbliżony poziom sportowy, więc liczę na wyrównane i emocjonujące widowisko sportowe, z którego wyjdziemy zwycięsko – dodaje środkowy Espadonu.
Po powrocie z ostatniej delegacji w bieżących rozgrywkach siatkarze dostaną kilka dni wolnego i w spokoju spędzą Święta Wielkanocne. Po ich zakończeniu zespół spotka się ponownie, aby przeprowadzić posezonowe roztrenowanie. Niedługo później zawodnicy udadzą się na zasłużone wakacje. – Na razie w ogóle jeszcze nie myślimy o tym czasie wolnym. Wszyscy jesteśmy maksymalnie skoncentrowani na środowym meczu i nikt nie zamierza odpuścić. Została nam ostatnia prosta sezonu i nie możemy sobie pozwolić na jakiekolwiek rozluźnienie. Wszyscy jesteśmy nastawieni na sukces i zrobimy wszystko, aby go osiągnąć – kończy Cedzyński.
Początek wyjazdowego spotkaniu z MKS-em Będzin zaplanowano na godzinę 19:00.
Powrót do listy