Ostatni mecz reprezentacji w tym sezonie. Ekipa Kłosa pokonała drużynę Leona
Reprezentacja Polski siatkarzy zakończyła tegoroczne zgrupowanie. W jego ostatnim dniu drużyna Karola Kłosa pokonała drużynę Wilfredo Leona w wewnętrznym sparingu 2:1.
W niedzielę i poniedziałek biało-czerwoni mieli rywalizować w Łodzi z Estonią, ale rywale w sobotę rano zrezygnowali z przyjazdu do Polski. W tej sytuacji gracze reprezentacji zdecydowali się na rozegranie meczów wewnętrznych. W niedzielę drużyna Michała Kubiaka pokonała zespół Fabiana Drzyzgi 2:1. Z kolei w poniedziałek zawodnicy zagrali w innych zestawieniach personalnych, a rolę kapitanów pełnili Karol Kłos i Wilfredo Leon. Tak, jak w niedzielę, trenerami zespołów byli asystenci Vitala Heynena - Michał Mieszko Gogol i Sebastian Pawlik.
Mecz dobrze zaczął się dla ekipy Kłosa, która przez większą część pierwszej partii prowadziła - 8:4, a później 16:13. W końcowej fazie seta Wilfredo Leon i spółka zagrali jednak rozważniej i dokładniej. Role odwróciły się w kolejnej partii, która była popisem Bartosza Kwolka i Norberta Hubera. W końcówce na blok drużyny Karola nabijał się nawet Leon, a gdy przy wyniku 1:1 obie drużyny schodziły z boiska najskuteczniejszy na placu był Huber, zdobywca jedenastu punktów.
Dobry początek trzeciego seta dał przewagę ekipie Leona, a gdy na początku partii Tomasz Fornal zablokował Aleksandra Śliwkę, było 4:1 wydawało się, że emocji nie będzie. W końcówce ekipa Kłosa jednak zbliżyła się do rywali na jeden punkt, a później włączyła bardzo silną broń - blok. Do remisu udało się doprowadzić po dwóch z rzędu punktowych blokach Kwolka na Bartoszu Kurku, a za chwilę Huber zatrzymał na siatce Leona. A mecz zakończył udany atak Macieja Muzaja.
Tym wewnętrznym meczem polska drużyna zakończyła najdziwniejszy sezon reprezentacyjny w historii. Biało-czerwoni rozegrali dwa międzynarodowe spotkania, dwukrotnie pokonując w Zielonej Górze Niemców. Mecze z Estonią w Łodzi nie doszły do skutku, więc zgrupowanie zakończyły dwie gry wewnętrzne. Miejmy nadzieję, że kolejny sezon, w trakcie którego mają odbyć się m.in. przełożone z 2020 roku igrzyska olimpijskie, zostanie rozegrany już w normalnej formie...
Drużyna Karola - Drużyna Wilfredo 2:1 (21:25, 25:17, 25:23)
Drużyna Karola: Łomacz, Śliwka, Huber, Muzaj, Kwolek, Kłos, Zatorski (libero) oraz Drzyzga, Konarski. Trener: Sebastian Pawlik.
Drużyna Wilfredo: Komenda, Leon, Jan Nowakowski, Kurek, Fornal, Piotr Nowakowski, Wojtaszek (libero). Trener: Michał Mieszko Gogol.