Ostatnia droga Jana Zaremby – wieloletniego Wiceprezesa PLPS SA
W poniedziałkowe przedpołudnie w kościele św. Boremeusza na warszawskich Powązkach pożegnaliśmy Jana Zarembę – wieloletniego Wiceprezesa Profesjonalnej Ligi Piłki Siatkowej SA, zasłużonego działacza międzynarodowych struktur siatkarskich, wspaniałego Kolegę.
W mszy koncelebrowanej oraz ostatniej drodze śp. Jana Zaremby towarzyszyli Mu rodzina, znajomi i liczna reprezentacja przyjaciół ze środowiska siatkarskiego.
Nad otwartą mogiłą najważniejsze zasługi i postać Zmarłego przedstawił Jego najbliższy współpracownik, Artur Popko – prezes Profesjonalnej Ligi Piłki Siatkowej SA. – Trudno nam uwierzyć, jeszcze trudniej pogodzić się z myślą, że nie usłyszymy już i nie zobaczymy w naszym biurze „Pana Janka”. Te dwa słowa, które stały się przydomkiem Jana Zaremby w naszej firmie, idealnie współgrały z tym, jak bliską i ważną był dla nas osobą. Częścią naszej małej, siatkarskiej rodziny.
W Profesjonalnej Lidze Piłki Siatkowej był z nami od pierwszych sekund powstania spółki. Jako wielki orędownik profesjonalnego sportu pomagał tworzyć wszystkie najważniejsze dokumenty. Od lat był zakochany w potędze zawodowych lig amerykańskich, jak NBA czy NHL, i choć ułamek tej siły chciał przenieść na grunt polskiej ligowej siatkówki. Dążył, by nad Wisłą powstała choć namiastka NBA.
Był jedną z legend naszej firmy, człowiekiem który przeprowadził ją od momentu raczkowania, aż po czasy, gdy biało-czerwoni zdobyli mistrzostwo świata w 2014 roku. Próbował szukać rozwiązań, których niektórzy wtedy jeszcze nie rozumieli, a on widział w nich przyszłość. Co najważniejsze, nie bał się nowatorskich pomysłów i podejmowania śmiałych decyzji.
Wszyscy zapamiętaliśmy jego idealnie uporządkowane biurko – na nim mogła się znajdować na wierzchu co najwyżej jedna umowa. Ten porządek przekładał się zresztą na wszystkie aspekty jego pracy.
Niewątpliwie współtworzył zręby zawodowych rozgrywek w Polsce. Te z czasem stały się jednymi z najlepszych w Europie i świecie, a z naszych wzorów czerpią dziś siatkarscy działacze z wielu krajów. To jedna z wielu jego zasług.
Został doceniony przez europejskie i światowe władze siatkówki, przez wiele lat zasiadał w komisjach finansowych obu federacji.
Dla nas jednak był przede wszystkim naszym „Panem Jankiem”. Skrupulatnym i niezwykle dobrym człowiekiem. Dziękujemy losowi, że mieliśmy zaszczyt spotkać się, móc wspólnie pracować i przeżyć tyle pięknych chwil.
„Panie Janku”, na zawsze pozostanie pan w naszych sercach.
W imieniu Polskiego Związku Piłki Siatkowej Jana Zarembę pożegnał Paweł Wachowiak – wiceprezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej. – Przychodzi nam dzisiaj pożegnać człowieka niezwykłego. Człowieka oddanego sportowi, naszej siatkówce, a przede wszystkim człowieka nadzwyczaj skromnego i prawego.
Jan Zarembę zapamiętamy jako postać niezwykle skrupulatną i kreatywną jednocześnie. Połączenie takich cech jest niezbędnym dla osiągnięcia sukcesu. A taki sukces odniosła Profesjonalna Liga Piłki Siatkowej, jako organizacja, odniosła Polska Siatkówka.
Bez ogromnego zaangażowania, bez profesjonalizmu i bez przenikliwości Pana Jana zapewne nie byłyby możliwymi medale naszych drużyn klubowych i reprezentacyjnych.
To on w gronie założycieli profesjonalnej ligi należał do jej liderów, choć skromnie tego nigdy nie podkreślał. Jego dewizą była praca i odpowiedzialność, a nie zaszczyty.
Znakomicie reprezentował naszą federację, jako członek komisji finansowych Międzynarodowej Federacji i Europejskiej Konfederacji Piłki Siatkowej. To między innymi On tworzył fundamenty silnej pozycji Polski w międzynarodowych strukturach siatkarskich.
Zapamiętamy też Pana, jako człowieka życzliwego, cierpliwego, pogodnego, serdecznego i obdarzonego bardzo inteligentnym poczuciem humoru.
Panie Janie!
Dziękujemy. Jesteśmy wdzięczni, że znaczną część życia poświęcił Pan polskiej i międzynarodowej siatkówce.
Jan Zaremba zmarł 11 kwietnia w wieku niespełna 75 lat.
Praktyczną znajomość siatkówki wyniósł z boiska. W latach 70. minionego wieku był zawodnikiem RKS-u Ursus, który występował w lidze międzywojewódzkiej.
Pozostał wierny siatkówce i wrócił do niej w roli wiceprezesa PLPS SA w momencie powołania spółki w roku 2000 i funkcję swą sprawował, aż do emerytury w roku 2014.
Poza wieloletnią pracą na rzecz polskiej siatkówki, Jan Zaremba pełnił też ważne funkcje w CEV i FIVB – przez wiele lat zasiadał w komisjach finansowych obu organizacji.