Ostatnie sprawdziany
W sobotę i niedzielę (godz. 14.45) reprezentacja Polski zmierzy się w Rzeszowie z Francją. Dla dwóch najlepszych reprezentacji ub. mistrzostw Europy mecze w Rzeszowie będą bardzo dobrym sprawdzianem formy przed rozgrywkami Ligi Światowej. Dwumecz w hali na Podpromiu okrzyknięty został rewanżem za finał ME z Izmiru, gdzie biało-czerwoni pokonali Trójkolorowych 3-1.
- Dwie ostatnie porażki, jakie ponieśliśmy, były właśnie w meczach z Polakami (druga w grupie eliminacyjnej mistrzostw Europy - przyp. red.). Cieszę, się, że mogliśmy przyjechać do tak pięknego miasta i zmierzyć się z nimi jeszcze raz. Będziemy chcieli się im zrewanżować za tamte spotkania - zapowiedział na konferencji prasowej trener Francuzów, Philippe Blain, a szkoleniowiec biało-czerwonych Daniel Castellani dodał. - Nie traktuje tego meczu jako rewanż. Nie miałbym jednak nic przeciwko temu, żebyśmy znowu spotkali się w finale, z tym że mistrzostw świata.
Oba zespoły do Rzeszowa dotarły w czwartek wieczorem. Zarówno w składzie biało-czerwonych, jak i Francuzów, brakuje kilku najbardziej doświadczonych zawodników. - W naszej kadrze jest kilku młodych siatkarzy i sami jesteśmy ciekawi jak będzie wyglądała nasza gra. Przegraliśmy ostatnio z Polakami na ME i teraz postaramy się im w sympatyczny sposób zrewanżować - stwierdził kapitan trójkolorowych, Oliver Kieffer. Francuzi, jak podkreślił ich trener, w tym składzie, w którym przyjechali do stolicy Podkarpacia trenują od sześciu dni. - Nasza forma na pewno nie jest optymalna, ale takie mecze mają nam dać odpowiedź na jakim etapie przygotowań jesteśmy na tydzień przed LŚ - dodał Blain. Jego zespół w LŚ zagra z Serbią, Chinami i Włochami.
- Jestem zadowolony, że sezon reprezentacyjny wreszcie się zaczyna. Fajnie, że rozpoczynamy go w Rzeszowie, gdzie widać, z jaką pasją tratowana jest siatkówka. Cieszę się też, że możemy zmierzyć się z reprezentacją Francji, z bardzo dobrym zespołem, z którym przecież mieliśmy przyjemność zagrać w finale mistrzostw Europy - powiedział trener polskiego zespołu, Daniel Castellani, który do Rzeszowa zabrał również kilku młodych zawodników. - Chciałbym wykorzystać te dwa spotkania, żeby zobaczyć w akcji wszystkich zawodników, a zwłaszcza tych, którzy nie będą mieli okazji pograć w LŚ - dodał argentyński szkoleniowiec polskiej kadry, a kapitan Piotr Gruszka podsumował: - Czeka nas trudny sezon reprezentacyjny, ale cieszę się, że już się zaczyna. Dobrze, że przed Ligą Światową gramy z tak mocną drużyną, jak Francja. Zobaczymy w jakiej jesteśmy dyspozycji przed spotkaniami LŚ w Niemczech.
Mimo, że pojedynki z Francją są towarzyskie i tak cieszą się dużym zainteresowaniem i wszystko wskazuje, że hala na Podpromiu wypełni się po brzegi. W sprzedaży pozostała niewielka część biletów, które można będzie jeszcze kupić w kasie hali od godz. 10.
Kadry zespołów
Polska - rozgrywający: Łukasz Żygadło (Trentino), Grzegorz Łomacz (Jastrzębski Węgiel), Fabian Drzyzga (AZS Częstochowa); atakujący: Piotr Gruszka (Delecta), Jakub Jarosz (ZAKSA), Marcel Gromadowski (AZS UWM Olsztyn), Mariusz Wlazły (PGE Skra); środkowi: Patryk Czarnowski (ZAKSA), Karol Kłos (AZS Politechnika), Marcin Możdżonek (PGE Skra); przyjmujący: Michał Bąkiewicz, Bartosz Kurek (obaj PGE SKRA), Zbigniew Bartman (Taranto), Michał Ruciak (ZAKSA), Mateusz Mika (Asseco Resovia); libero: Piotr Gacek (ZAKSA), Paweł Zatorski (AZS Cz.)
Francja - rozgrywający: Yannick Bazin (Galatasaray), Benjamin Toniutti (Arago de Sčte); atakujący: Antonin Rouzier (Stade Poitevin), Baptiste Geiler (Arago de Sčte); przyjmujący: Nicolas Marechal (Stade Poitevin), Guilliame Samica (Panathinaikos Ateny), Erwin Nagpeth (Tours VB), Edouard Rowlandson (Arago de Sčte); środkowi: Oliver Kieffer (Stade Poitevin), Jean-Philippe Sol (Stade Poitevin), Jean-Stéphane Tolar (Tourcoing VLM), Romain Vadeleux (St Quentin); libero: Hubert Henno (Cuneo).