Patryk Łaba: zaprezentowaliśmy się całkiem nieźle
Aluron CMC Warta Zawiercie zakończyła rywalizację w PreZero Grand Prix Polskiej Ligi Siatkówki na etapie ćwierćfinału. - Podsumowując cały turniej w naszym wykonaniu, uważam że zaprezentowaliśmy się całkiem nieźle. Walczyliśmy jak równy z równym, czy to grając przeciwko PSG Stali, czy Projektowi. Nie przynieśliśmy wstydu. Bawiliśmy się dobrze i co ważne, wszyscy w zdrowiu wracamy do Zawiercia. Teraz skupiamy się już całkowicie na treningach w hali, aby dobrze przygotować się do nadchodzącego sezonu PlusLigi i występów w europejskich pucharach - powiedział Patryk Łaba, przyjmujący zawiercian.
Siatkarze z Zawiercia w niedzielę rozegrali swój ostatni mecz w trzeciej edycji PreZero Grand Prix PLS, które od czwartku rozgrywane jest na Kompleksie Sportowym Wanda w Krakowie. Zawiercianie po wyrównanej walce przegrali w ćwierćfinale z Projektem Warszawa 1:2.
- Ten turniej to świetna incjatywa. Fajnie, że organizowane są takie zawody i możemy wziąć w nich udział. To okazja, żeby się spotkać. Do tego jest to wprowadzenie w okres przygotowań do sezonu halowego. Wszyscy doskonale zdają sobie sprawę z tego, że sezon PlusLigi jest priorytetem - zauważył zawodnik Aluron CMC Warta.
I dodał - Przyjechaliśmy do Krakowa przede wszystkim dobrze się bawić. Nie mieliśmy większych celów. Chcieliśmy ugrać, to co będzie możliwe. Niestety nie udało się nam awansować do półfinału. Niemniej, dla naszego zespołu było to bardzo dobre przetarcie na piasku w czwórkach.
Po powrocie do Zawiercia drużyna skupi się już w pełni na przygotowaniach do długiego sezonu PlusLigi. Przypomnijmy, że zespół Aluron CMC Warta zajął trzecie miejsce w rozgrywkach i będzie występować w europejskich pucharach. Rozgrywki w grodzie Kraka były dobrym przetraciem przed ciężkimi treningami.
- Podsumowując cały turniej w naszym wykonaniu, uważam że zaprezentowaliśmy się całkiem nieźle. Walczyliśmy jak równy z równym, czy to grając przeciwko PSG Stali, czy Projektowi. Nie przynieśliśmy wstydu. Bawiliśmy się dobrze i co ważne, wszyscy w zdrowiu wracamy do Zawiercia. Teraz skupiamy się już całkowicie na treningach w hali, aby dobrze przygotować się do nadchodzącego sezonu PlusLigi i występów w europejskich pucharach.