Paweł Papke: więcej zajęć na siłowni
Wicemistrzowie Polski, siatkarze Asseco Resovii od tygodnia trenują w Szczyrku na obozie przygotowawczym. W Centralnym Ośrodku Sportu i Przygotowań Olimpijskich wraz z sztabem szkoleniowym przebywa dwunastu zawodników.
W Szczyrku “akumulatory” ładują: Rafael Redwitz, Ivan Ilić, Paweł Papke, Aleh Akhrem, Marcin Wika, Krzysztof Gierczyński, Jakub Peszko, Tomasz Głód, Wojciech Grzyb, Bartosz Gawryszewski, Tomasz Kusior, Łukasz Perłowski. Trenerowi Ljubo Travicy do kompletu brakuje tylko Krzysztofa Ignaczaka, Mikko Oivanena (obaj szykują się do wyjazdu na ME) oraz dwójki młodych zawodników Mateusza Miki i Kamila Długosza (grają na MŚ kadetów).
- W porównaniu z przygotowaniami z ub. sezonu jest nas znacznie więcej - mówi Paweł Papke. - Możemy przeprowadzić normalne zajęcie sześciu na sześciu z pomocą naszego statystyka Marcina Ogonowskiego, który zastępuje Łukasza Perłowskiego, bowiem ten nie może jeszcze po kontuzji trenować z piłkami. W takim zestawieniu lepiej się trenuje i można spokojnie zaakcentować pewne elementy.
Resoviacy, którzy halą w COS w Szczyrku muszą dzielić się z reprezentacją Polski siatkarek trenują dziennie około 5-6 godzin. - W porównaniu z poprzednim sezonem mamy więcej zajęć na siłowni. Został zatrudniony specjalista odpowiedzialny za nasze przygotowanie fizyczne, którego personalnie nie ma jeszcze z nami, ale pracujemy według jego programu - opisuje Paweł Papke.
Zespół Asseco Resovii przygotowania do nowego sezonu rozpoczął 18 sierpnia, a w Szczyrku trenować będzie do 4 września. - Ciężko na razie coś powiedzieć o naszym zespole, bo dopiero w Szczyrku zaczęło się solidne trenowanie - stwierdza „Papkin”. - Fajnie, że już część chłopaków jest w normalnej dyspozycji, Olek Ahrem, który grał z reprezentacją Białorusi, Marcin Wika też trenował cały czas z kadrą. Ci chłopcy będą nas ciągnęli bo z takich, a nie innych względów, chcący czy niechcący mieliśmy 3,5 miesiąca wolnego. Teraz dużo trenujemy w hali i na siłowni - informuje atakujący Asseco Resovii, który podobnie jak jego koledzy jest na etapie zgrywania się z nowym rozgrywającym Rafaelem Redwitzem. - To nie jest żaden anonimowy gracz. Ci co się znają na siatkówce wiedzą jakim jest zawodnikiem - opisuje Brazylijczyka, “Papkin”.
- Został on sprowadzony do zespołu pod tych zawodników, którzy tutaj są. Zarówno przed nami jak i Rafaelem jeszcze dużo pracy, żeby się zgrać ale wszystko idzie w dobrym kierunku - kończy Paweł Papke.