Paweł Woicki: złapaliśmy rytm
Asseco Resovia Rzzeszów w niedzielę w meczu awansem zmierzy się w Gdańsku z Treflem. W I rundzie na Podpromiu ekipa trenera Michała Wuniarskiego wygrała 3-0.
- Czeka nas bardzo trudny mecz – mówi Paweł Woicki, rozgrywający Asseco Resovii Rzeszów. – Raz, że rywale przecież u nas wygrali bez straty seta, a dwa, że Mariusz Wlazły gra wszystkie mecze na 35-40 procentach w ataku, a z nami zagrał na sześćdziesięciu kilku. Także spodziewam się jego dobrego występu w niedzielę. To jest niezła drużyna, która też zaczęła dobrze grać. Miała kryzys swój od początku sezonu. Troszkę zaburzyła ten kryzys meczem u nas, który wygrała bardzo gładko. Teraz mimo jakiś tam swoich problemów zdrowotnych wygrywają mecze zdecydowanie. Gra ich jest poukładana i to będzie trudne spotkanie – mówi rozgrywający Asseco Resovii, która po zmianie trenera również spisuje się coraz lepiej. - My jesteśmy na 6, a oni są na 10 miejscu w tabeli. Różnica nie jest ogromna i musimy w każdym meczu pokazywać naszą świetną grę i wyższość. Jeśli tego nie pokażemy, nie będziemy grali od początku do końca skoncentrowani i bardzo dobrze to będziemy mieli bardzo duże problemy w tym spotkaniu. Trzeba się spodziewać bardzo twardego spotkania, które może się zakończyć wynikiem 3-2 ale musimy zrobić wszystko, żeby wygrać na trzy punkty – stwierdza Paweł Woicki, którego zespół podobnie jak Trefl awansował do Final Four TAURON Pucharu Polski. Rzeszowianie w ćwierćfinale pokonali mocno osłabiony kadrowo zespół Aluronu CMC Warty Zawiercie 3-1. - Ciężko oceniać to spotkanie – mówi Woicki. - Drużyna z Zawiercia grała bardzo ambitnie. Mają taki styl, że grają bardzo dobrze w obronie. Na pewno brak Urosa Kovacevića na przyjęciu jest u nich ogromną stratą. Każda drużyna ma jednak swoje kłopoty. To nie jest tak, że byliśmy w 100 procentach gotowi, bo każdy ma jakieś większe lub mniejsze problemy. Najważniejsze, że wygraliśmy mimo tego przegranego I seta, bardzo dziwnego zresztą w naszym wykonaniu. Takie spotkania trzeba po prostu wygrywać i koncentrować się na następnych – mówi rozgrywający Asseco Resovii, który na pytanie jak ocenia Urosa Kovacevica na rozegraniu odpowiada. - To jest światowej klasy przyjmujący grający z konieczności na rozegraniu. Jest świetnie wyszkolonym zawodnikiem. Można by się zastanowić czy jakikolwiek rozgrywający w drużynie z Zawiercia nie byłby lepszym wyborem, żeby mieć Kovacevica na boisku jako przyjmującego. To jest naprawdę ogromna strata dla nich. Muszą sobie z tym radzić i wyjść z tych problemów. Jadąc do nich na mecz, gdy będą w pełnym składzie, musimy pokazać, że jesteśmy w każdej konfiguracji lepsi od nich – mówi Woicki, którego zespół pod wodzą trenera Marcelo Mendeza na osiem meczów łącznie z TAURON Pucharem Polski przegrał tylko raz w Jastrzębiu. - Myślę, że generalnie złapaliśmy rytm i się dobrze prezentujemy. Pracę, którą wykonujemy na treningach pokazujemy coraz częściej na boisku. W zeszłym roku było podobnie też długo wchodziliśmy w sezon. Teraz myślę, że ta gra będzie już wyglądała tylko lepiej – kończy Paweł Woicki.
Powrót do listy