Paweł Zatorski chce uczyć się od najlepszych
- Podróż przebiegła bez problemów, mimo że była bardzo długa, bo łącznie trwała około trzydziestu godzin. Ja osobiście doświadczyłem już bardziej męczących lotów, choćby do Meksyku, więc teraz nie narzekam - relacjonuje z San Juan Paweł Zatorski, libero reprezentacji Polski seniorów. 12-13 czerwca w godzinach nocnych biało-czerwoni zmierzą się z Argentyną w ramach spotkań grupy D tegorocznej Ligi Światowej.
- Jesteśmy już po pierwszym treningu, zaraz wychodzimy na drugi, więc powoli się aklimatyzujemy. Według mnie wszystko póki co wygląda dobrze i przede wszystkim czujemy się komfortowo - mówi zawodnik. W pierwszy weekend rozgrywek Ligi Światowej, w meczach przeciwko Niemcom, trener Daniel Castellani postawił na o wiele bardziej doświadczonego Piotra Gacka. Czy tym razem da szansę pokazania się młodemu libero?
- Nie mam zielonego pojęcia. Dowiemy się o tym w odpowiednim czasie. Wszyscy trenujemy tak, jakby każdy z nas miał wyjść na boisko w pierwszej szóstce. Oczywiście, każdy stara się wypaść jak najlepiej, ale decyzje należą do trenera i sztabu szkoleniowego - podkreśla Zatorski.
Paweł Zatorski, który mecze z Niemcami oglądał z trybun, na spokojnie może ocenić to, co miało miejsce w Porsche Arena i wierzy, że to tylko złe dobrego początki. - Niemcy mieli tę przewagę, że to nie była ich inauguracja sezonu. Wcześniej brali już udział w turnieju kwalifikacyjnym do mistrzostw Europy, więc mieli więcej ogrania i pewności siebie. My dopiero wchodzimy w sezon, mamy określone cele, priorytety i myślę, że wszystko idzie w dobrym kierunku - uspokaja polski libero. Mecze Polska-Argentyna rozegrane zostaną w San Juan w nocy z piątku na sobotę i z soboty na niedzielę, godz. 2.10 polskiego czasu. (więcej na pzps.pl)