Paweł Zatorski: jest atmosfera, zgranie przyjdzie niebawem
- W tym roku zebrała się u nas grupa takich zawodników, gdzie każdemu gra się dobrze z każdym - mówi w rozmowie z PlusLigą libero ZAKSY Kędzierzyn-Koźle.
PLUSLIGA.PL: Dwa mecze, dwa zwycięstwa - bardzo udany początek rozgrywek ligowych.
PAWEŁ ZATORSKI: Mógł być jeszcze bardziej udany, gdybyśmy pierwsze spotkanie, w Radomiu wygrali 3:0. Ale mimo wszystko cieszymy się, bo do tej pory spędziliśmy ze sobą około tygodnia, może trochę więcej i momentami widać ten minimalny brak zgrania. Niemniej jestem zadowolony, że z meczu na mecz nasza gra wygląda coraz lepiej.
Mówi pan, że widać brak zgrania, ale obserwując grę ZAKSY w spotkaniu z Politechniką, miałam wrażenie, że gracie razem od dawna.
PAWEŁ ZATORSKI: W tym roku zebrała się u nas grupa takich zawodników, gdzie każdemu gra się dobrze z każdym. Nie ma na boisku ciężkich charakterów i wszyscy rozumiemy się bez problemu. Oczywiście, siatkarskie elementy czasami jeszcze zawodzą, ale wiemy, że będzie to pracowało coraz lepiej.
Nowy zespół, nowy trener, nowa filozofia pracy. Widać, że pan świetnie się w tym odnalazł. No i mam pan też wsparcie w „robieniu” atmosfery podczas meczu, choćby w Deroo i Toniuttim.
PAWEŁ ZATORSKI: Jestem z tego niesamowicie zadowolony, bo nie muszę - jak to się zdarzało w poprzednim sezonie - sam napędzać tej maszyny i biegać dookoła. Naprawdę, cała drużyna żyje spotkaniem. Myślę, że szczególnie w tym pierwszym pojedynku, przed własną publicznością wszyscy chcieli pokazać się z jak najlepszej strony. Wyszło to fajnie, bo była super atmosfera - na boisku i na trybunach. Oby tak przez cały sezon.
Zespół został tak zbudowany, że praktycznie na każdej pozycji macie wartościowych zmienników. Idziecie drogą, którą nakreśliła Asseco Resovia?
PAWEŁ ZATORSKI: Do Resovii oczywiście jeszcze się nie porównujemy, bo oni w ostatnich latach osiągnęli bardzo dużo sukcesów i w tej chwili są głównym faworytem do wygrania właściwie wszystkiego - PlusLigi, Pucharu Polski i Ligi Mistrzów. My na pewno będziemy aspirować do tego, by przede wszystkim mocno z nimi walczyć, a na chwilę obecną cieszymy się z tego, co mamy.
W tym roku ZAKSA nie występuje w europejskich pucharach. To może stanowić handicap w rywalizacji ze Skrą i Rzeszowem? Będziecie bardziej wypoczęci niż oni.
PAWEŁ ZATORSKI: My na pewno będziemy podchodzili do każdego meczu z większą dawką emocji, bo będziemy grali mniej. Może za bardzo mnie to nie cieszy, bo każdy chciałby rywalizować w Lidze Mistrzów, ale musimy z tego skorzystać.
Wspomniał pan, że zespół potrzebuje zgrania. Kalendarz ligowy jest dla was łaskawy, bo na potentatów trafiacie dopiero w 6. kolejce. Zdążycie zgrać się przed starciem z Resovią?
PAWEŁ ZATORSKI: Przede wszystkim, mam nadzieję, że w każdy spotkaniu i z każdym przeciwnikiem będziemy grać dobrze. Już ta pierwsza kolejka pokazała, że nie będzie łatwych meczów. Mieliśmy bardzo trudne spotkanie w Radomiu, na strasznie ciężkim terenie, gdzie obstawiam, że wiele drużyn pogubi punkty. Jesteśmy zadowoleni, że ostatecznie wyszliśmy tam z opresji. Ale to też pokazało, że trzeba być skoncentrowanym w każdym pojedynku, w każdym secie i w każdej akcji.
Powrót do listy