Paweł Zatorski: miło było wrócić do grania
Paweł Zatorski po zakończeniu sezonu ligowego otrzymał od trenera Vitala Heynena kilka dni na odpoczynek. Po tygodniu dołączył do reprezentacji Polski. W poniedziałek zagrał w drugim towarzyskim meczu przeciwko Kanadzie. Biało-czerwoni wygrali 3:2. - Miło było wrócić do grania. Na pewno nie było to łatwe, bo od tygodnia nie miałem kontaktu z piłką. Jednak z dużą przyjemnością spędziłem ten czas na boisku - powiedział libero polskiej drużyny.
Polacy nie najlepiej rozpoczęli poniedziałkowe spotkanie w Opolu. Duża ilość błędów własnych, głównie w polu serwisowym zaważyła na porażce w dwóch pierwszych setach. W trzecim secie szkoleniowiec polskiego zespołu zmienił wyjściową szóstkę. Reprezentacja zaczęła grać znacznie lepiej, co ważne zmusiła przeciwników do błędów. Ostatecznie Polska wygrała cały mecz 3:2.
- Kanada to drużyna, która poprawiła się na przestrzeni ostatnich lat. Wiedzieliśmy z kim się mierzymy. Mimo, że mają braki w swoim składzie to wszyscy zawodnicy poczynili na boisku duży postęp. Nie ukrywam, że cieszymy się z tego zwycięstwa w Opolu. Ważne, że przegrywając 0:2, wygraliśmy 3:2 - powiedział Paweł Zatorski.
I dodał - Wiedzieliśmy jak będzie wyglądał ten mecz. Dwa pierwsze sety graliśmy w innym ustawieniu, a kolejne w jeszcze innym. Cieszymy się, że wygraliśmy. Mnie osobiście było miło wrócić po tej krótkiej, tygodniowej przerwie, po sezonie ligowym. Miło było wrócić do grania. Na pewno nie było to łatwe, bo od tygodnia nie miałem kontaktu z piłką. Jednak z dużą przyjemnością spędziłem ten czas na boisku.
Już w piątek reprezentacja Polski w katowickim Spodku rozegra pierwszy mecz w Siatkarskiej Lidze Narodów. Jej przeciwnikiem będzie Korea. Czy biało-czerwoni są gotowi do startu w tych rozgrywkach?
- Nie mogę wypowiadać się za cały zespół. Dopiero co dołączyłem do drużyny. Odbyłem jeden trening i zagrałem w jednym meczu. Cieszę się, że znowu jestem z reprezentacją. Na pewno musimy walczyć i budować jakość oraz nową drużynę w tym sezonie. Na nowych zasadach z nowym trenerem. Mam nadzieję, że ta przebudowa nie będzie jednoroczna, ale będzie trwała kilka lat i przyniesie oczekiwane efekty - zakończył Zatorski.