Paweł Zatorski: u nas gra się nam dużo lepiej
W sobotni wieczór ZAKSA Kędzierzyn-Koźle podejmie we własnej hali PGE Skrę Bełchatów w drugim meczu o złoty medal mistrzostw Polski. - U nas gra się nam dużo lepiej - powiedział Paweł Zatorski, libero aktualnych mistrzów Polski. Początek spotkania o godzinie 20.30, transmisja na antenie Polsatu Sport.
Pierwszy finałowy mecz pomiędzy ZAKSĄ a PGE Skrą został rozegrane 2 maja w hali Energia w Bełchatowie. Gospodarze w pełni wykorzystali atut własnej hali i wygrali 3:0.
– Szkoda tego meczu, bo w każdym z setów mieliśmy swoje szanse na wygranie tego spotkania. Myślę, że czasem powinniśmy zachować trochę więcej spokoju, szanować piłkę, a nie obijać się o blok – powiedział Paweł Zatorski.
I dodał – Mam nadzieję, że poprawimy tych kilka rzeczy i w kolejnym meczu zagramy lepiej jako drużyna. To jeszcze nie jest koniec i u siebie będziemy walczyli z lepszym skutkiem, rozstrzygając te końcówki na naszą korzyść, a bełchatowianie nie zagrają aż tak dobrze. U nas gra się nam dużo lepiej. Wierzę, że kibice będą dopingowali nas głośno i będą razem z nami walczyli o to złoto.
Środowe spotkanie było bardzo wyrównane i naprawdę niuanse zadecydowały o zwycięstwie bełchatowian. – Zabrakło kilku piłek, mieliśmy swoje szanse, trzy-cztery obrony w każdym z setów, które mogliśmy wykonać trochę lepiej. Elementów do poprawy jest sporo, jednak jak widzimy po wynikach poszczególnych setów – przegraliśmy ten mecz sześcioma punktami. Równie dobrze mogło być w drugą stronę. Nie ma co się załamywać, w sobotę gramy kolejne spotkanie i musimy poprawić naszą grę - podkreślił Piotr Pietrzak.
Jak kędzierzynianie muszą zagrać w sobotę, aby wyrównać stan rywalizacji? – Kluczem do sukcesu będzie popełnianie mniejszej liczby błędów i konsekwencja w zagraniach, bo nie do końca nam to wychodziło w tym ostatnim meczu. Wystarczy poprawić wszystkiego po trochę, nieco lepsza zagrywka, obrona, jedna piłka więcej skończona. Nie graliśmy źle, ale bełchatowianie zagrali lepiej. To jest faza play-off, zapominamy o tym meczu, to już jest historia. Myślę, że zagramy w Kędzierzynie-Koźlu dwa lepsze mecze - zakończył Pietrzak.
Powrót do listy