Peter Platenik: zabili nas zagrywką
- Dwa pierwsze sety były wyrównane, ale w trzecim zabili nas zagrywką. Rosjanie pokazali, że są rzeczywiście faworytem mistrzostw Europy - tak mówił Peter Platenik po zakończeniu sparingowego meczu Czechy - Rosja 0:3 (21:25, 22:25, 17:25).
Mecz poprzedziła minuta ciszy, którą uczestnicy spotkania oraz 1500 widzów uczcili pamięć ofiar katastrofy lotniczej, w której zginęło m.in. trzech czeskich hokeistów drużyny Lokomotiwu Jarosławl - Karel Rachůnek, Jan Marek i Josef Vašíček.
W pierwszym secie do stanu 18:18 Czesi dotrzymywali kroku zwycięzcom tegorocznej Ligi Światowej. Następnie byli bezredni wobec czterech bloków rosyjskich. W drugiej partii gospodarze ze stanu 17:23 doprowadzili do 22:24. Oba zespoły zagrają w jednej grupie pierwszej fazy mistrzostw Europy. Do bezpośredniego spotkania dojdzie w poniedziałek w Karlowych Warach (początek). Spodziewany jest na widowni prezydent Republiki Vaclav Klaus. Przed rokiem dopingował on czeskie koszykarki, które zdobyły srebrny medal mistrzostw świata.
Czesi udział w ME rozpoczną w sobotę spotkaniem z Portugalią. - Wierzymy, że będzie to łatwieszy przeciwnik niż Rosja i pomyślnie zaczniemy rywalizację w czempionacie - powiedział Peter Platenik.
Czechy: Ticháček, Pláteník, Veselý, Štokr, Popelka, P. Konečný, Kryštof (l) oraz D. Konečný, Bence, Zapletal, Hudeček, Mach.