Peter "Wohlfi": Wasz język mnie trochę przerasta
Peter Wohlfahrtsttater przed spotkaniem z Indykpolem AZS-em Olsztyn:
Reprezentant Austrii mówił, że tak długa seria porażek nie służy zespołowi, ale starał się do każdego meczu podchodzić z pozytywnym podejściem. - Próbowałem nie myśleć o tym. Po każdej porażce trzeba dzień później zapomnieć o tym i przyjść normalnie na trening. Wiadomo, że jeśli jesteś zawodowym sportowcem nie chcesz przegrywać. W pewnym momencie przestałem liczyć porażki, bo to i tak nic nie daje. Byłem zdziwiony kiedy w pewnym momencie ktoś do mnie przyszedł i powiedział, że to była już dziesiąta z rzędu. Koncentruje się na tym, żeby wygrać kolejne spotkanie – uważa Wohlfi.
Austriak wypowiedział się też na temat nowego gracza w Effectorze, Aleksieja Nalobina. - Osobiście bardzo lubię Aleks. Myślę, że jest świetnym blokującym. Ja jest bardziej przydatny w ofensywie. Zdecydowanie bardziej wolę atakować niż blokować. Alex pokazał, że jest bardzo potrzebny, bo w ostatnim dwóch spotkaniach kilka razy zablokował rywali – uważa Wohlfahrtstatter, który dodaje, że w meczu z Olsztynem kielczanie wyjdą w pełni zmobilizowani - Seria porażek wpływała na grę naszego zespołu. W pierwszej rundzie łatwiej nam się grało z zespołem z Bydgoszczy. Teraz pomimo tego, że dzielił nas zaledwie punkt przewagi był lekki stres i zdenerwowanie. Gra była trochę rwana. Mam nadzieję, że z Olsztynem nie będziemy mieli takich problemów. Olsztynianie są znacznie wyżej w tabeli i powinniśmy podejść do tego meczu na luzie. Analizujemy przeciwników zarówno w z całym zespołem jak i indywidualnie. Dostajemy materiały wideo i oglądamy grę każdego pojedynczego zawodnika. Znam kilku graczy z Olsztyna, na przykład Daniela Plińskiego, z którym spotkałem się na siatkarskich parkietach kilka lat temu.– twierdzi Wohlfi.
Środkowy bloku zespołu z Kielc zdradził też jak idzie mu nauka języka polskiego. - Uczyłem się podstaw, ale jak usłyszałem jak mówi Srećko Lisiniac po dwóch latach gry to wiem, że nauka języka polskiego może mi zająć naprawdę dużo czasu. On jest Serbem, więc dla niego wasz jeżyk jest trochę łatwiejszy niż dla kogoś kto mówi po niemiecku. Pomimo tego musi się jeszcze wiele nauczyć (śmiech).
Powrót do listy