Pewne zwycięstwo Jastrzębskiego Węgla
Jastrzębski Węgiel pokonał Indykpol AZS Olsztyn 3:0 (25:21, 25:17, 25:21) w meczu siódmej kolejki PlusLigi. MVP spotkania został Simon Tischer.
Spotkanie w Jastrzębiu-Zdroju rozpoczęło się od prowadzenia gości 4:1. Na mocne wejście rywali w sobotni mecz zespół Lorenzo Bernardiego odpowiedział świetną grą w bloku. Wynik został szybko wyrównany. Następnie do głosu zaczęli dochodzić gospodarze. Na drugiej przerwie technicznej Jastrzębski Węgiel utrzymywał czteropunktowy dystans nad przeciwnikiem. Goście zdołali zmniejszyć straty do 21:20, ale w końcówce seta Krzysztof Gierczyński popisał się świetnym atakiem, potem ponękał rywali kąśliwym flotem, dzięki któremu jastrzębianie postawili skuteczny blok, a w ostatniej akcji seta sędzia odgwizdał nieczyste zagranie Łukasza Szarka 25:21.
Jastrzębski zespół świetnie zaczął drugą partię (5:1). Z początkowej fazy tego seta na uwagę zasługuje efektowny atak z wysokiej piłki Łaski po świetnym dograniu spod końcowej linii Jakuba Popiwczaka. Nie mniej widowiskowe były dwa podwójne bloki na rywalach w wykonaniu duetu Kubiak-Bontje. Od pierwszej przerwy technicznej (8:4) do stanu 14:6 “pomarańczowi” sukcesywnie powiększali swoją przewagę. Potem jednak popełnili kilka błędów w przyjęciu, w konsekwencji czego goście odrobili cztery punkty (14:10). W tym momencie szkoleniowiec Jastrzębskiego Węgla poprosił o czas dla swojego zespołu. Na szczęście w odpowiednim czasie powrócił nasz świetny blok (Bontje oraz Tischer), za sprawą którego przewaga ekipy Bernardiego nad rywalem wynosiła już osiem punktów (19:11). Słowa uznania należą się także Gierczyńskiemu, który wyrządził swoją zagrywką szkodę olsztynianom w przyjęciu. Jednostronnego seta zakończył skutecznym blokiem duet Gierczyński-Czarnowski (25:14).
Warto zwrócić uwagę, że po dwóch setach przewaga gospodarzy nad zespołem gości w bloku wynosiła 14:2! Trzecią partię jastrzębianie zaczęli od dość pewnego prowadzenia (8:5, 11:8, 13:10). Potem jednak nie mający nic do stracenia olsztynianie zaczęli ryzykować w polu zagrywki i zmniejszać niekorzystny dla siebie dystans punktowy (13:12). Były to tylko chwilowe zrywy Indykpolu AZS. Jastrzębski Węgiel wygrał pewnie 3:0.