PGE Skra blisko piątego mistrzostwa kraju
PGE Skra Bełchatów pokonała Asseco Resovię Rzeszów 3:0 (25:21, 25:19, 25:13) w drugim meczu finału play off. MVP spotkania został Dawid Murek. W rywalizacji do trzech zwycięstw jest 2-0.
Skra Bełchatów jest już tylko o krok od zapewnienia sobie piątego z rzędu tytułu mistrza Polski. Dzisiejszy mecz z Resovią wyglądał tak jak kilkanaście wcześniejszych. Bełchatowianie mieli ogromną przewagę i pewnie wygrali obejmując prowadzenie w play-offach 2:0.
Zaczęło się od 4:0 dla mistrzów Polski m.in. po dwóch udanych atakach Mariusza Wlazłego. Trener gości zareagował natychmiast biorąc czas. I pomogło, bo Resovia w ekspresowym tempie odrobiła straty i wyszła na prowadzenie, a dwoma asami popisał się Paweł Woicki (6:5 dla gości). Resovia nie poszła jednak za ciosem, co skrzętnie wykorzystała Skra, która zaczęła powoli budować sobie przewagę. Gdy po kilku zagrywkach Stephana Antigi było już 14:9 dla gospodarzy serbski szkoleniowiec gości po raz drugi wziął czas. Na niewiele się to jednak zdało, bo bełchatowianie byli rozpędzeni i gdy na tablicy widniał wynik 20:11 jasnym się stało, że Skra tego seta musi wygrać. Tyle, że prowadząc tak wysoko w szeregi obrońcy tytułu wkradło się nieco rozluźnienia. Resovia zaczęła odrabiać straty i przy stanie 23:19 trener Daniel Castellani poprosił o przerwę. Rzeszowianom zabrakło już czasu, aby dojść Skrę.
Drugi set rozpoczął się od wyrównanej walki, praktycznie punkt za punkt. Na pierwszą przerwę techniczną zespoły schodziły przy skromnym prowadzeniu gospodarzy 8:7. Później bełchatowianie przeprowadzili dwa skuteczne kontrataki, co pozwoliło im odskoczyć na 14:11. Tej straty goście nie potrafili już odrobić mimo dwukrotnie wziętych czasów przez Ljubo Travicę, a Skra dorzuciła jeszcze parę punktów.
Podobnie jak dzień wcześniej trzeci set rozpoczął się od wysokiego prowadzenia Skry. Na pierwszą przerwę techniczną bełchatowianie schodzili prowadząc 8:2. Na drugiej przewaga wzrosła do 9 punktów (16:7) i mało chyba kto wierzył już w to, że Resovia wróci jeszcze do gry w tym spotkaniu. Skra zmiażdżyła Resovię w ostatnim secie i jest coraz bliżej mistrzostwa.